22 czerwca została podpisana umowa na rewitalizację Doliny Gęśnika. – Gęśnik Amazonką Zielonej Góry! – śmiał się Paweł Gołębiewski, wykonawca projektu funkcjonalno-użytkowego dla tego terenu. I podkreślał, że dzięki rewitalizacji zyskamy obszar do wypoczynku nad wodą. – To tak w przenośni, z tą Amazonką, oczywiście. Nie mamy rzeki w mieście. To zawsze taki minus. Teraz to będzie w mniejszej skali, ale chcemy sprowadzić tu ludzi, ku tej rzece – wyjaśniał.
Od Batorego do Sulechowskiej
Rewitalizacja Doliny Gęśnika obejmie prawie 20 hektarów ziemi znajdujący się między ul. Batorego i ul. Sulechowską. – Jest położona między wielkimi osiedlami, które do tej pory nie miały terenu rekreacyjnego, gdzie można by było się spotkać i wypocząć – mówił podczas konferencji prezydent miasta Janusz Kubicki.
Hamaki, łąki, polany, miejsca piknikowe…
Zaplanowano tu wiele. Jedną z bardziej nietypowych i nowatorskich propozycji jest hamak nad ciekiem Myszki-Gęśnika. – Będzie można na nim dosłownie leżeć nad wodą – wyjaśniał
Początek prac
– Z pracami chcielibyśmy ruszyć już w przyszłym tygodniu – mówił Andrzej Rosiński, wiceprezes firmy, która wygrała przetarg. Podkreślał, że teren najpierw trzeba uporządkować. – Trzeba wykosić trawę, oczyścić teren, bo wiemy, że jest tam bardzo dużo gruzu, śmieci – wyjaśnił. Teren będzie także w trakcie prac częściowo ogradzany. Inwestycyjna Grupa Budowlana będzie odpowiedzialna zarówno za projekt jak i zagospodarowanie tego terenu. – Do końca września ma być gotowa dokumentacja projektowa – mówił Rosiński.
Koniec prac zaplanowano na kwiecień 2018 roku.
Super.sprawa