We wtorek (24.10) policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Sulęcinie podczas patrolu drogowego zauważyli kierującego volkswagenem, który popełnił wykroczenie. Mężczyzna nie miał zapiętych pasów. Sytuacja rozwinęła się w zaskakującym kierunku.
Zaczęło się od niezapiętych pasów
Policjanci nadali sygnał dźwiękowy w celu zatrzymania pojazdu, jednak niespodziewanie kierujący samochodem marki volkswagen zaczął przyspieszać i wjechał do miejscowości Krzeszyce. Policja ruszyła w pościg. Dojeżdżając do parkingu przy sklepie mężczyzna wyskoczył z pojazdu i zaczął uciekać pieszo. – W tym czasie toczący się pojazd uderzył w zaparkowany na parkingu samochód osobowy. Po krótkim pościgu pieszym policjanci zatrzymali kierującego. Był trzeźwy, ale policjanci wykonali także test na zawartość środków odurzających w organizmie. 37-letni mężczyzna został zatrzymany, a w sulęcińskim szpitalu pobrano mu krew do analizy. Policjanci zatrzymali również mieszkańcowi powiatu strzelecko-drezdeneckiego prawo jazdy. W zależności od wyniku badania krwi zostanie mu przedstawiony dodatkowy zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających – informuje KPP w Sulęcinie. Jak się okazało samochód, którym kierował mężczyzna został skradziony na terenie Niemiec. Samochód zostanie niebawem oddany właścicielowi.
Mieszkaniec województwa lubuskiego usłyszał wczoraj (26.10) zarzut paserstwa. Za takie przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 5 lat. – Mężczyzna odpowie również przed sądem za popełnione przestępstwo tj. nie zatrzymanie się do kontroli drogowej. Poniesie również konsekwencje za wykroczenia jakich dopuścił się podczas jazdy –
informuje KPP w Sulęcinie.
