Niebezpieczny pościg policyjny. Policjanci poszkodowani (ZDJĘCIA)

1
609
fot. Lubuska Policja

Pościg, niebezpieczne manewry, bezmyślność kierującego, jazda pod wpływem narkotyków i przewożenie osoby poszukiwanej doprowadziło do poważnego wypadku, w którym rannych zostało dwóch nowosolskich dzielnicowych. – Uciekinier uderzył pojazdem w radiowóz, w którym znajdowali się policjanci. Podejrzany mężczyzna usłyszał już zarzuty. Sąd wobec 26-latka zastosował tymczasowy areszt. Policjanci narażali własne życie. Teraz Święta Bożego Narodzenia spędzą w szpitalu – informuje Marcin Maludy, rzecznik prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.



Policjanci zauważyli podejrzany pojazd

W sobotę (14 grudnia) w Kożuchowie po godzinie 21 policjanci zauważyli zaparkowany na pasie zieleni pojazd marki Lancia Lybra. Samochód posiadał liczne uszkodzenia karoserii. – Kierujący kiedy zorientował się, że podchodzą do niego mundurowi natychmiast ruszył z dużą prędkością w kierunku wyjazdu z parkingu. Pomimo, użytych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, mężczyzna nie zatrzymał się i zaczął uciekać. Policjanci poinformowali dyżurnego o zaistniałej sytuacji. Nie tracąc pojazdu z pola widzenia prowadzili pościg za osobową lancią – relacjonuje M. Maludy.



Policjanci zrobili blokadę

W pewnym momencie w działania pościgowe włączyli się dzielnicowi, którzy wykorzystując radiowóz utworzyli blokadę w rejonie miejscowości Wrociszowa. – Jadąca od strony Kożuchowa z ogromną prędkością lancia uderzyła w radiowóz z którego niestety nie zdążyli już wysiąść policjanci. 26-latek wysiadł z samochodu i próbował jeszcze uciekać w kierunku lasu, jednak bezskutecznie – informuje Maludy. Mężczyzna został zatrzymany i obezwładniony. W aucie zabezpieczono narkotyki. Podczas interwencji policjanci zmuszeni byli oddać strzał ostrzegawczy. – Ostatecznie mężczyzna odpowie za uszkodzenie ciała, ucieczkę i niezatrzymanie się do kontroli, posiadanie narkotyków i wywieranie wpływu na funkcjonariusza Policji – wyjaśnia Maludy.



Coraz więcej ataków na policjantów

Coraz częściej dochodzi do sytuacji, gdzie przy akceptacji wielu środowisk ataki na policjantów nie znajdują właściwego potępienia. A w wielu nawet znajdują poklask i akceptację – tłumaczy Maludy. I podkreśla, że tylko w miniony weekend lubuscy policjanci aż czterokrotnie musieli sięgać po broń palną. – W dwóch przypadkach policjant i policjantka zostali zaatakowani i uderzeni w twarz – tłumaczy Maludy. I podkreśla że to pokazuje jak trudna jest policyjna misja. – Bolesne jest to, że ludzie, którzy poświęcają swoje życie dla innych wciąż muszą zmagać się z takimi sytuacjami. Jesteśmy dla Was, aby pomagać i chronić. Gotowi poświęcić życie własne, aby Wam i Waszym bliskim nie spadł przysłowiowy włos z głowy. Wskoczymy w ogień, lodowatą wodę, eskortujemy do szpitala, będziemy reanimować, podawać pomocną dłoń. Ale w sytuacji, kiedy podniesiecie na nas rękę, będziemy walczyć o siebie i o to, aby nasze dzieci nie pozostały bez matki lub ojca – wyjaśnia Maludy.

Zobacz zdjęcia za reklamą! 



PODZIEL SIĘ

1 KOMENTARZ

  1. Straszne rzeczy, musieli oddać strzał ostrzegawczy. W USA taki typ już by wąchał kwiatki od spodu…

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here