Nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców, ale mieszkańcy powinni zakładać maseczki

2
1318
fot. Lubuska Policja
Dzisiaj zwołano Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego. O 20.30 odbył się briefing prasowy, podczas którego poinformowano, że skład chemiczny próbek nie wykazał zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców. Nie będzie też ewakuacji mieszkańców Przylepu. Jednak wojewoda lubuski apeluje, by nie otwierali oni okien, a wychodząc z domu zakładali maseczki. – Informujemy i dbamy o to, aby nikt nie dostał się w rejon zagrożony- czyli miejsce pożaru hali w Przylepie, gdzie znajdują się odpady niebezpieczne – informuje Lubuska Policja.

Pożar hali w Przylepie. Przeprowadzono specjalistyczne badania

– Ten pożar jest trudny do ugaszenia. Przeprowadziliśmy badania poprzez specjalistyczne samochody Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, ale także PSP. Badania potwierdzają, ze są to węglowodory aromatyczne i ropopochodne w ilościach nie zagrażających życiu ludzkiemu ani zdrowiu.  Na ten moment nie podejmujemy decyzji o ewakuacji około 2,5 tys. osób, które mieszkają w sąsiedztwie tego pożaru. Będziemy prowadzili badania w sposób ciągły. Jeśliby się okazało, że wskaźniki te wzrastają lub przekraczają normy to jesteśmy przygotowani. Są przygotowane autobusy, jest przygotowane wojsko. Na ewentualną ewakuację są przygotowani funkcjonariusze policji. Nie ma w tej chwili zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców – mówił dziś Władysław Dajczak, wojewoda lubuski.

Zachowanie szczególnej ostrożności

Podkreślił także, że mieszkańcy Przylepu powinni zachować szczególną ostrożność. –
Nie ma na ten moment konieczności ewakuacji mieszkańców natomiast będą komunikaty przekazywane na bieżąco. I ten, który teraz chcielibyśmy przekazać jest taki aby mieszkańcy Przylepu i okolicznych terenów, przebywając w swoich domach mieli zamknięte okna, aby tych okien nie otwierać i także w miarę możliwości, jeśli będą wychodzi na zewnątrz to żeby zakładali maseczki – mówił wojewoda.

Pożar odpadów w Przylepie. Setki strażaków w akcji

Arkadiusz Przybyła, z-ca komendanta PSP poinformował, że dojeżdżają jednostki chemiczne z innych województw. Monitoring powietrza będzie prowadzony na większą skalę.
Komendant PSP, Patryk Maruszak dodał: Obecnie z pożarem walczy 60 zastępów, jest  ponad 200 strażaków. Wszystkie siły, które powinny być na miejscu działań, dojechały, także te dysponowały z innych województw. Prowadzimy współpracę z innymi służbami z Wojewódzkim Inspektorem Środowiska. Akcja zapowiada się jako akcja długotrwała – tłumaczy. Działania są prowadzone z użyciem podnośników i drabin. Do zachodu słońca działały także samoloty gaśnicze. – Jeśli będzie taka potrzeba to wznowią tę działalność od rana – informuje.
Janusz Kubicki dopowiedział: Ja tylko dodam, że woda jest bezpieczna. Z prywatnych studni najlepiej nie korzystać. Wariant ewakuacji był rozpatrywany i ponieważ mamy instrukcje na wypadek, gdyby coś takiego się zdarzyło. Powietrze zostało zbadane w Przylepie i w okolicznych miejscowościach. Jest bezpiecznie, więc nie ma takiej potrzeby.

PODZIEL SIĘ

2 KOMENTARZE

  1. Ciekawe kto tym razem „ciśnie z góry” o tym, że nie ma problemu i jest bezpiecznie… Wdychanie oparów benzenu i innego guana jest oczywiście bezpieczne… Północna część ZG i pozostali co się nawdychali będą miała tylko drobne problemy ze zdrowiem za kilka lat… Z Odrą też nic się złego nie działo.

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here