Przed nami druga sesja rady miasta. W porządku obrad między innymi powołanie stałych komisji rady miasta. Radni podejmą także kilka uchwał, w tym uchwałę budżetową na przyszły rok. Radni będą obradowali także nad przekazaniem dotacji celowej w wysokości 191 640 tys. zł dla Piekarni Cichej Kobiety, której dach niedawno spłonął (czytaj: Pożar w Piekarni Cichej Kobiety). Niestety z porządku obraz znikają pytania i interpelacje radnych, podczas których często radni również zadawali pytania w imieniu mieszkańców. Jest to skutek zmian w ustawach samorządowych i w prawie wyborczym od 2018 roku. – Ta nowelizacja ustawy moim zdaniem ogranicza głos mieszkańca. Dzięki dziennikarzom i pytaniom wiele spraw ożywa, nabiera tempa – komentuje Marcin Pabierowski, zielonogórski radny. Ma też pomysł jak to zmienić. – Zaproponuje aby sprawy różne były na początku i by tam poruszać sprawy mieszkańców – tłumaczy radny. Z kolei Jacek Budziński wyjaśnia, że zmiany są o tyle dobre, że teraz urzędnicy będą mieli 14 dni na odpowiedź i nie trzeba będzie czekać tyle, co dotychczas, czyli nawet ponad miesiąc.
Sesja bez pytań i interpelacji radnych
Jak ma wyglądać procedura? Radny Budziński tłumaczy:
Procedura – radny zwraca się z interpelacją do wójta Załóżmy, że w sprawach gminy radny zechce zwrócić się z interpelacją albo zapytaniem do wójta. W takim przypadku zastosowanie znajdzie następująca procedura.
Krok 1. Radny sporządzi interpelację (zapytanie) na piśmie, zawierając w niej krótkie przedstawienie stanu faktycznego i wynikające z niego pytania, a następnie złoży interpelację do przewodniczącego rady gminy.
Krok 2. Przewodniczący rady gminy niezwłocznie przekaże interpelację (zapytanie) wójtowi. Krok 3. Wójt (lub osoba przez niego wyznaczona) udzieli odpowiedzi na piśmie, nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania interpelacji (zapytania).
Krok 4. Treść interpelacji (zapytania) oraz udzielonej odpowiedzi zostanie podana do publicznej wiadomości przez publikację w Biuletynie Informacji Publicznej, na stronie internetowej gminy i w inny zwyczajowo przyjęty sposób. Również w przypadku interpelacji lub zapytań w sprawach powiatu (województwa) radni tej jednostki samorządu będą składać je do przewodniczącego rady powiatu (sejmiku), który przekaże je staroście (marszałkowi województwa). Starosta (marszałek województwa) lub osoba przez niego wyznaczona będzie mieć 14 dni na udzielenie odpowiedzi na interpelację (zapytanie).
Porządek obrad:
-
Otwarcie sesji.
-
Złożenie ślubowania przez radnego.
-
Wybór wiceprzewodniczących Rady Miasta.
-
Powołanie stałych komisji Rady Miasta.
-
Podjęcie uchwał w sprawach:
-
udzielenia upoważnienia do prowadzenia postępowania w sprawach świadczeń pomocy materialnej o charakterze socjalnym – druk nr 1148,
-
Wieloletniej prognozy finansowej miasta Zielona Góra – druk nr 1149,
-
uchwała budżetowa Miasta Zielona Góra na rok 2019 – druk nr 1150,
-
udzielenia pomocy rzeczowej innej jednostce samorządu terytorialnego – druk nr 1,
-
udzielenia dotacji celowej na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków – druk nr 2,
-
wniesienia skargi na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Lubuskiego – druk nr 3,
-
wniesienia skargi na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Lubuskiego – druk nr 4,
-
obniżenia średniej ceny skupu żyta przyjmowanej do obliczenia podatku rolnego – druk nr 5.
-
-
Sprawy różne.
-
Zamknięcie sesji.
Pytam się w takim razie, po co nam radni, którzy nie słuchają swoich mieszkańców czy nie biorą ich głosu pod uwagę?! Takie towarzystwo wzajemnej adoracji!? Po głosowaniu samorządowym praktycznie ekipa przy stołkach pozostała bez zmian lub dla wizualnej kosmetyki pozamieniała stołki. Gdzie tu sprawiedliwość i samorządność pytam się?!
Nie ma co narzekać nad składem osobowym Rady Miasta, przecież sami się tam nie wybrali.
Ale skoro naczelnik państwa tak wymyślił, to radni przecież mogą sam z siebie bez żadnego przymusu przyjąć uchwałę, że codziennie w Urzędzie miasta np. w godzinach od 14.00 do zamknięcia urzędu będzie dyżurował 1 /słownie jeden/ radny, z którym będzie mógł się spotkać mieszkaniec miasta i przekazać mu swoje wnioski, żale, pomysłu, inicjatywy itd.
A tuba prezydencka „Łącznik zielonogórski” powinna zamieścić nazwiska radnych dyżurujących w najbliższym tygodniu.
Mam nadzieję, że za dużo nie chcę. To będzie dyżur raz w miesiącu dla jednego radnego.