Przy gwarnej, pełnej ruchu i zgiełku ul. Boh. Westerplatte znajduje się pewne niezwykłe miejsce – Este Belle. To tu wykonywane są najnowocześniejsze, w pełni naturalne zabiegi, które pomagają odblokować mięśnie, dzięki czemu odmłodniejemy, a nasze ciało poczuje się fantastycznie. Co ciekawe, w Zielonej Górze nikt takich zabiegów nie wykonuje. A w kraju certyfikaty mają nieliczni.
Este Belle dla naszego piękna…
Salon mieści się w jednym z gabinetów w dużym biurowcu, ale jego wnętrze urzeka klasą i elegancją. Jest przyjemnie i zacisznie. To właśnie tu przyjęła nas pani Monika, terapeutka i właścicielka salonu. Opowiedziała o cudach, które potrafi zdziałać dla naszego wewnętrznego i zewnętrznego piękna.
– Czym Pani kusi? – pytamy z uśmiechem. – Masażami, ale jakimi! Jako jedyni w mieście przeprowadzamy zabiegi facemodelingu i kobido – mówi. – Cóż to jest? – pytamy zaciekawieni. W odpowiedzi słyszymy, że są to rodzaje masażów, które poprawiają kondycję mięśni, uwalniają je i kryjące się w nich emocje. – Chodzi o to, że dzięki sprawnym rękom terapeuty mięśnie na twarzy są rozluźniane i pobudzane. To powoduje, że zostaje odblokowany prawidłowy i swobodny przepływ krwi i limfy. Mięśnie odpowiadają za transport wartości odżywczych do naszego organizmu. Z kolei przykurcz mięśni powoduje, że ten pokarm dla naszego organizmu, czy tlen dla mózgu jest źle dostarczany. To się odbija na całym organizmie. Poza widocznymi objawami na skórze, jak zmarszczki, obwisłości, ma to związek z pogorszeniem stanu psychoemocjonalnego – wyjaśnia pani Monika. I zdradza szczegóły.
Czym jest Facemodeling?
Facemodeling to jedna z najnowocześniejszych, naturalnych metod odmładzających. Nie jest to zwykły zewnętrzny masaż, tylko tzw. masaż głęboki. Terapia łączy ze sobą szereg innych technik, tak żeby działać na wielu płaszczyznach, co ułatwia dotarcie do najgłębiej położonych tkanek. – Podczas terapii zastosowany jest szereg technik od mioplastyki, kapilaroterapii, kinesiotapingu estetycznego oraz inetrplastyki — wewnątrztkankowego masażu twarzy. Pobudzamy głębsze warstwy skóry, dzięki czemu się regeneruje. Często cofają się plamy, trądzik różowaty – wyjaśnia terapeutka. Podkreśla, że bardzo dużo napięć na twarzy kumuluje się w tzw. mięśniu żwaczu, który pracuje np. wtedy kiedy podczas stresu zaciskamy zęby. – Jak mięsień ten zostaje rozmasowany, to napięcia schodzą, a wtedy zmienia się mimika, a nawet owal twarzy. Dzięki temu można także przestać zgrzytać – tłumaczy pani Monika.
Zdumiewające efekty
– A co z efektami? Długo trzeba na nie czekać? – dopytujemy. – Już po jednej sesji zabiegowej możemy zaobserwować lokalne odmłodzenie tkanek nawet o kilka lat – zapewnia terapeutka i pokazuje zdjęcie kobiet, które z zabiegu skorzystały. Rzeczywiście, efekt jest widoczny na pierwszy rzut oka. Jesteśmy zdumieni. Ile zatem trwa zabieg? – Zwykle około dwóch godzin. Czasem nawet 2,5 godziny. Zaczyna się od pleców. Jest mocny, tak by uwolnić skumulowane tu napięcie. Ma to później wpływ na postawę, a w konsekwencji na twarz i mimikę. Masaż jest na tyle intensywny, że może być wykonywany najszybciej, co dwa tygodnie – tłumaczy. Zdradza też ciekawostkę, że w telewizji i prasie pojawiła się informacja, że z tego typu masażu korzysta obecna księżna Sussex Meghan Markle (poniżej znajdziecie wideo prezentujące zabieg).
Kobido pokaże drogę do piękna
– A czym jest masaż o egzotycznej nazwie? – chcemy wiedzieć. – Kobido ma swoje korzenie w Japonii. Jest to bardzo odprężający masaż. Panie bardzo go lubią i efekty są również bardzo dobre – tłumaczy terapeutka. Kobido to najbardziej zaawansowana forma japońskiego masażu twarzy. Była to technika pilnie strzeżona przez stulecia i zarezerwowana wyłącznie dla członków rodziny królewskiej. A teraz coraz więcej osób może z niego korzystać.
Niweluje oznaki starzenia
– Masaż rewelacyjnie poprawia kontur twarzy, przywracając mu młodzieńczą wyrazistość i zapobiegając powstawaniu tzw. chomiczków, jednej z mniej lubianych oznak starzenia. Podnosi policzki, spłyca bruzdy nosowo-wargowe, niweluje opuchliznę. Pomaga zmniejszać worki pod oczami czy opadające powieki. Rozprostowuje lwią bruzdę między brwiami i poprzeczne zmarszczki na czole. Sprawia, że skóra staje się bardziej jędrna i promienna – wyjaśnia terapeutka. Masaż Kobido ma działanie liftingujące i, co ważne, ten lifting odbywa się na wielu poziomach: skóry, tkanki podskórnej, tłuszczu, powięzi i mięśni. Dzięki różnym naprzemiennym mniej lub bardziej intensywnym technikom masowania pozwala na zmniejszenie napięcia mięśni mimicznych, dzięki czemu wygładzają się zmarszczki mimiczne, choćby kurze łapki w kącikach oczu.
To proces, ale z pięknym efektem
– Masaż aktywuje też pozostałe, głębiej położone mięśnie twarzy, które dzięki niemu uczą się pracy na nowo, podnosząc owal twarzy ku górze. Intensywny ucisk stymuluje produkcję kolagenu i elastyny w skórze, dzięki czemu poprawia się jej jędrność i napięcie. Z kolei ruch drenujący pomaga odprowadzać z twarzy nadmiar nagromadzonej limfy. Masaż Kobido świetnie działa na opadające powieki. Pomaga też walczyć z napięciami mięśni szczęki, a tym samym z bruksizmem, czyli nieświadomym zgrzytaniem zębami, oraz z bólami głowy – wyjaśnia terapeutka. W przypadku tego masażu zmiany są subtelne, a cały proces odbywa się stopniowo. Z zabiegu na zabieg widać poprawę w wyglądzie (poniżej znajdziecie wideo prezentujące zabieg).
Z salonu wychodzimy zadowoleni i rozpromieni. Este Belle pomoże nam w naturalny sposób zadbać o nasze piękno. Jeśli jesteście zainteresowani tymi nowatorskimi zabiegami, to poniżej znajdziecie dane kontaktowe.
Este Belle
Studio Urody
Bohaterów Westerplatte 9
gabinet 301
65-034 Zielona Góra
telefon: 888 661 620
facebook: studiourodyestebelle
instagram: este.belle
e-mail: kontakt@estebelle.pl
