Prace przy Trasie Aglomeracyjnej znów się przedłużą. – Po raz kolejny (nie pierwszy) na budowie Trasy Aglomeracyjnej wykopano coś czego nie było na planach, czego nie było na żadnych rysunkach, coś o czym nikt nie wiedział. To oznacza kolejne uzgodnienia, kolejne zmiany projektu, kolejne usunięcia tzw. kolizji – poinformował Janusz Kubicki prezydent miasta.
Budowa Trasy Aglomeracyjnej z kolejnymi opóźnieniami
Trasa Aglomeracyjna, zgodnie z pierwotnym planem miała być gotowa już w sierpniu tego roku. Ale pojawiły się trudności. Najpierw wykopano bunkier. Już wtedy informowano, że prace przedłużą się o minimum 6 tygodni (czytaj więcej: Jest bunkier będzie przesunięcie końca prac) W międzyczasie pojawiły się jeszcze inne drobniejsze niedogodności. Musiano ostatecznie podpisać aneks do umowy, dopłacić wykonawcy i zmienić termin realizacji na październik. Teraz ten termin może się jeszcze przesunąć. – Ta inwestycja jest, że się grzecznie wyraźnie pechowa – komentuje Kubicki. I przypomina, że także prace przy wiadukcie przy ul. Batorego przesuną się (czytaj więcej: Wiadukt oddany w późniejszym terminie i Jest przejście pod wiaduktem przy Batorego) Na kiedy dokładnie wyznaczono koniec prac, tego jeszcze nie wiemy (czekamy na informację z biura inwestycji i zarządzania drogami). Czy uda się do końca roku?
Może chociaż niech dokończą chodniki i ścieżki rowerowe to już ułatwi życie mieszkańcom
Kolejny argument za tym, żeby rozgrzebywać tyle ulic w centrum w linii wschód – zachód w tym samym czasie. Od PKP aż po al. Zjednoczenia. Nikt tam się nie spodziewa żadnych kolizji, niespodziewanych rzeczy, to czym zajmuje się od lat ten cały dział zarządzania drogami i inwestycjami? Kawkę tylko piją i pitu-pitu?! Skoro inwestycja miała być oddana z 6 tygodniowym poślizgiem (za 5 tygodni?) i teraz nagle znaleźli kolejną przeszkodę, to ile właściwie już jest tego opóźnienia? Bo jakoś stan zaawansowania prac od ul. Dworcowej po Lisią nie jest chyba oszałamiający…
I co jeszcze można tam wykopać ? Prace ziemne powinny już być na ukończeniu, a tu masz. Jeśli zakończony by budowę w terminie do końca wakacji i puścili ruch przez rondo Anny Borchers to jakoś by się jeździło, a tak wyborcy to sobie zapamiętają…………
Z pewnościæ znaležli relikwie świętego Urbana pod ściëżką rowerową….
A mnie się zdaje, że to jakieś wymówki. przecież od ronda na Al. Zjednoczenia w stronę Dąbrowskiego nic się nie dzieje. A gdyby się przejść wzdłuż całej budowy – to sezon ogórkowy.
A są przecież odcinki które można by zakończyć, oddać do użytku i ułatwić mieszkańcom życie.
Podobnie z wiaduktem na Batorego. To kolejarze nie wiedzieli, że przed remontem trzeba poprawić układ torów stacyjnych, wstawić dodatkowe rozjazdy. Przecież położyli nowe tory!!!
A Centrum przesiadkowe? Przecież można było wykonać ronda i wymienić nawierzchnię na Bema i Sulechowskiej i puścić ruch. A Centrum budować sobie dalej.