Radny proponuje by powstał punkt skupu butelek po piwie

W czerwcu pisaliśmy o pomyśle butelkomatów w Zielonej Górze. Z pomysłem tym wyszedł radny Jacek Budziński z PiS (czytaj więcej: Butelkomaty w Zielonej Górze). Okazało się jednak, że koszt montażu takiego urządzenia wynosi ok.50 tys. zł. Zdaniem miasta to dużo i w związku z tym nie planuje takiej inwestycji. Radny jednak nie odpuszcza i proponuje teraz by pomyślano o skupie butelek po piwie. A pomóc miałyby same kompanie piwowarskie.

Czytaj dalej za reklamą —>

Zielonogórzanie chcą butelkomatów

W naszej sondzie za pomysłem butelkomatu opowiedziało się aż 98 procent respondentów („za” było 786 głosów). Mimo, że odpowiedź urzędu co do postawienia takiego urządzenia była negatywna, to radny Jacek Budziński wraca do sprawy skupu butelek. Tym razem proponuje by Zakład Gospodarki Komunalnej skontaktował się z przedstawicielami kompanii piwowarskiej.

Czytaj dalej za reklamą —>

Pilotaż był w Poznaniu. Może teraz Zielona Góra?

– Niedawno kompania piwowarska otworzyła pilotażowo w Poznaniu punkt skupu butelek, w którym można oddawać butelki zwrotne po piwie wszystkich producentów. Za butelki pochodzące od kompanii klient otrzyma 0,50 zł, za pozostałe 0,30 zł. Nie wymaga się paragonu potwierdzającego zakup piwa. Kompania podkreśla, że szklane butelki to najbardziej ekologiczne opakowanie i gdyby ich nie produkowano, to co roku powstawałoby 600 tys.ton dodatkowych odpadów. Może warto aby zielonogórski Zakład Gospodarki Komunalnej skontaktował się z przedstawicielami Kompanii celem zapytania, czy podobny punkt chcieliby otworzyć w Zielonej Górze? – pytał podczas ostatniej sesji rady miasta J. Budziński. Odpowiedzi na interpelację radnego można się spodziewać w ciągu dwóch tygodni.