Podczas ostatniej sesji rady miasta radny Jacek Budziński z PiS zwrócił uwagę, że warto rozpatrzyć możliwość zamontowania butelkomatów w mieście. – Czy Zakład Gospodarki Komunalnej rozważa montaż w mieście butelkomatów, do których po wrzuceniu plastikowych butelek otrzymalibyśmy 5-10 groszy. Jeśli nie to, to może warto rozważyć stworzenie przez ZGK punktu skupu butelek? – dopytywał radny.
Czytaj dalej za reklamą —>
Butelkomaty w Zielonej Górze. Czy urząd się zgodzi?
W odpowiedzi na tę propozycję urząd wyjaśnia że ZGK w 2018 roku rozpatrywał taką możliwość. Jednak jak się okazuje jest kosztowna. – Jest to kosztowna inwestycja kształtująca się na poziomie 50 tys. zł za 1 butelkomat. Na dzień dzisiejszy Skup Surowców Wtórnych mieszczący się na terenie miejskiego składowiska przy ul. Wrocławskiej 73 przyjmuje papier, złom, puszki aluminiowe. Niemniej jednak rozważymy również możliwość rozszerzenia działalności poprzez skupowanie butelek plastikowych – wyjaśnia magistrat. Weźcie udział w naszej sondzie (poniżej)! Poniżej znajdziecie także inne pytania (wraz z odpowiedziami) radnego J. Budzińskiego.
Czytaj dalej za reklamą —>
A Waszym zdaniem taki butelkomat przydałby się w mieście?
Jak w wielu sprawach nir zgadzam sie z JB to akurat butelkomat to super sprawa.
A co to znaczy rozpatrzyc?
W Niemczech, Szwecji takie koszty spadają na sieci marketów. Wystarczyłoby wprowadzić odpowiednie prawo. Ale jak to wprowadzić, jak „nasz” rząd nie potrafi opodatkować korpo i banków?!