Podobnie jak w poprzednich latach, aż 42% Polaków spędza wakacje w kraju, wybierając samochód jako środek transportu. Przewożąc swoje dzieci, większość z nas używa fotelików samochodowych, niestety nie wszyscy robią to poprawnie. Wśród mieszkańców Lubuskiego odsetek niewłaściwego stosowania fotelika jest najwyższy w całym kraju – pokazują badania zrealizowane na zlecenie Nest Banku.
Nie używamy fotelików właściwie
Ze względów praktycznych i finansowych 3/4 Polaków, jak co roku, spędza wakacje w kraju. Zdecydowana większość wybrała samochód jako środek transportu, co owocuje wzmożonym ruchem na drogach w okresie letnim i zwiększonym ryzykiem wypadków samochodowych. Niestety wiele z nich odbywa się z udziałem dzieci. W 2016 roku w Polsce miały miejsce 2 973 takie wypadki drogowe. Najmłodsi są narażeni na niebezpieczeństwo przede wszystkim z powodu błędów lub nieświadomości dorosłych, którzy nie korzystają z fotelików samochodowych lub robią to niewłaściwie.
Jak pokazują badania przeprowadzone dla Nest Banku przez firmę Biostat, 3/4 rodziców w województwie lubuskim, posiada fotelik dla dziecka. Niestety okazuje się, że przeważnie nie wiedzą, w jaki sposób wybrać odpowiedni. Ponad 77% badanych w tych województwie, w porównaniu do 64% rodziców w skali kraju, nie sprawdziło przed zakupem czy fotelik pasuje zarówno do dziecka, jak i samochodu, a tylko w ten sposób można zapewnić dziecku ochronę podczas podróży. Badania pokazały również, że zakup fotelika to duży wydatek dla rodziców, przez co często kupują go w markecie lub odkupują używane modele w serwisach aukcyjnych. Ponadto, aż ponad 75% rodziców w województwie lubuskim – w porównaniu do 47,4% rodziców w skali kraju – uważa, że nie można przewozić 4-letniego dziecka tyłem do kierunku jazdy. Tymczasem jest to najbezpieczniejsza pozycja dla dziecka w tym wieku.
