Drzewo z ul. Boh. Westerplatte porąbane na kawałki. To pomyłka?

Nie ma już topoli na ul. Boh. Westerplatte. Drzewo zostało ścięte – ale czy rzeczywiście było przeznaczone do likwidacji? Mogło dojść do pomyłki.

Drzewo nie miało zostać ścięte?

Kilkumetrowa topolowa znajdująca się na ul. Boh. Westerplatte została ścięta. Jak pisaliśmy niedawno, miasto prowadzi inwentaryzacje drzew zaznaczając, które z nich ocaleją, a które zostaną ścięte (czytaj też: Inwentaryzacja drzew w mieście). Zielone oznaczenia miały symbolizować pozostawienie drzew, zaś te ze znakiem pomarańczowych przeznaczone zostały do likwidacji. Jak poinformował nas Paweł Janczaruk, zielonogórski fotograf i organizator akcji #pamietamtodrzewo, wielka topola w centrum miasta posiadała oba znaki. Jak to możliwe?  – Właściciel firmy zajmujący się inwentaryzacją drzew mieście poinformował mnie, że topola nie jest przeznaczona do ścięcia. Właściciel firmy twierdzi, że pozostawili na drzewie zielony symbol, zaś wieki pomarańczowy krzyż na środku pnia nie jest ich dziełem. I cytuje informację, którą dostał: „Proszę iść dziś na uli. Westerplatte i spojrzeć na Topolę, na dole jest nasz zielony numer na środku pnia jest wielki chamski krzyżyk nie przez nas nadany” – tłumaczy Janczaruk. Niestety nie zdążył się przekonać o prawdziwości tych słów, bo topola już została ścięta. Czy przez pomyłkę? – Zgodnie z naszym oznaczeniem topola nadawała się do pielęgnacji – poinformowała nas Agnieszka Tokarska-Osyczka z firmy Pracownia Architektury Krajobrazu Zielony Adres. Sama była zaskoczona informacją o ścięciu drzewa. Decyzja o wycięciu zdrowej topoli została podjęta prawdopodobnie na etapie przygotowania projektu pod przebudowę ul. Boh. Westerplatte. Zgodnie z planami ścięte zostały także dwa klony srebrzyste.