Miasto prowadzi inwentaryzację drzew w pasach drogowych. Na drzewach widać zielone i pomarańczowe oznaczenia. Mieszkańcy są zaniepokojeni. Bo wygląda na to, że wiele z nich pójdzie po młotek.
– Takie z pomarańczowymi oznaczeniami widziałam przy ul. Dworcowej. Przynajmniej trzy drzewa. Kolejne przy ul. Energetyków – pisze do nas pani Anna. Pan Paweł wymienia: drzewa oznaczone na pomarańczowo są koło biblioteki, na ul. Bankowej, w parku Sowińskiego, na Moniuszki, jedno na ul. Kopernika, na ul. Podgórnej, na Chopina. W komentarzach na Facebooku pojawiają się także informacje o wycince przy al. Wojska Polskiego. – Co się dzieje. Wytną nam Zieloną Górą? – pytają zaniepokojeni Czytelnicy. I ruszyli z akcją #pamiętamtodrzewo (czytaj więcej o akcji pamiętamtodrzewo)
Urząd miasta informuje…
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z urzędem miasta. – Trwa inwentaryzacja drzew w pasie drogowym – usłyszeliśmy od Jacka Barczyńskiego z biura kształtowania zieleni. – Drzewa, które są oznaczone na pomarańczowe są przeznaczone do wycinki, a zielone do pielęgnacji – usłyszeliśmy.
Pracownia Architektury Krajobrazu Zielony Adres, która wygrała przetarg na realizację tego zadania znakuje drzewa od połowy sierpnia. Do końca września ma złożyć dokumentację. Część drzew z pewnością będzie wyciętych. – Wpływa na to stan biologiczny drzewa, to czy drzewo jest chorujące, czy ma ubytki tego rodzaju, że one są potencjalnym zagrożeniem – wyjaśnia Barczyński. Podkreśla, że niekoniecznie wszystkie oznaczone drzewa będą wycięte, bo miasto jeszcze będzie się przyglądać wnioskom z tej inwentaryzacji. – W miejsce wyciętych drzew będziemy starać się sadzić nowe – uspokaja Barczyński. Na konkretne liczby musimy jednak poczekać przynajmniej do października.
Dzika banda na czele z bucem drwalem kubickim,ktory za nic ma przyrode i mieszkancow.Dno,dno,dno