Dzięki szybkiej informacji od świadka zdarzenia – czujnego sąsiada, zielonogórscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do domku jednorodzinnego i ukradli z niego przedmioty o wartości ponad 18 tys. zł. Wszystkie skradzione przedmioty odzyskano.
Poinformował sąsiad
– Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie od świadka, który poinformował o włamaniu do którego miało dojść na ulicy Rymarskiej w Zielonej Górze. Z relacji świadka wynikało, że zauważył dwóch mężczyzn, którzy z domku jednorodzinnego wynosili różne przedmioty, m.in. rower, następnie załadowali je do ciemnego samochodu typu van i jeden z nich odjechał. Drugi z mężczyzn został na posesji obok okradzionego domku, gdzie jak się okazało, pracował na budowie – informuje zielonogórska policja.
Kłamał, że nie ma nic wspólnego z kradzieżą
Przybyli na miejsce policjanci zatrzymali mężczyznę, którym okazał się 42-letni, znany policjantom zielonogórzanin, wcześniej wielokrotnie notowany i karany za różne przestępstwa. – 42-latek próbował przekonać mundurowych, że nie ma nic wspólnego z kradzieżą, ale świadek oznajmił, że to właśnie jego widział, gdy wynosił sprzęt z posesji sąsiada – informuje policja. Do działań w tej sprawie przystąpili także policjanci kryminalni, którzy ustalili, gdzie mogą znajdować się skradzione przedmioty. Okazało się, że drugi ze sprawców ukrył je w jednej spod zielonogórskich miejscowości, w budynku gospodarczym. – Kryminalni odzyskali wszystkie skradzione przedmioty m.in. sprzęt stolarski, rower oraz hulajnogę i zwrócili je właścicielowi, który nie krył wdzięczności za tak szybkie działanie – wyjaśnia policja.
Policja ustaliła kolejną osobę biorącą udział w kradzieży
Kryminalni ustalili także, gdzie może przebywać drugi z mężczyzn, 40-latek, biorący także udział w kradzieży z włamaniem. Mężczyzna na widok policjantów nie krył zaskoczenia, ale od razu oznajmił, że wie o co chodzi. – Został przewieziony do II komisariatu Policji i przesłuchany. 40-latek jest również znany Policji i był wcześniej notowany m.in. za kradzieże. Obaj zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, za co wg kodeksu karnego grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci odzyskali wszystkie skradzione przedmioty i zwrócili właścicielowi – informuje policja.