Dziś (poniedziałek) miała miejsce konferencja prasowa radnych PO na temat Budżetu Obywatelskiego. O zainteresowaniu mieszkańców i problematyce zgłaszanych zadań opowiedzieli radni: Robert Sapa, Mariusz Rosik, Marcin Pabierowski.
Budżet Obywatelski nie wszystkim znany
Na przełomie sierpnia i września radni PO prowadzili kampanię informacyjną wśród mieszkańców osiedli, której celem było poinformowanie ich o zmianach w Budżecie Obywatelskim i możliwościach zgłaszania zadań. Jak się okazało wiele osób nie wiedziało o istnieniu Budżetu Obywatelskiego.
– Dla wielu osób było to coś nowego, niektórzy o tym nie słyszeli, a nawet jak słyszeli to nie bardzo wiedzieli jak i gdzie mogą taki wniosek złożyć – poinformował radny Marcin Pabierowski. Statystycznie, aż 30% osób do których radni dotarli nie słyszało wcześniej o BO. 70% mieszkańców słyszało o BO, ale zaledwie 40% z nich znało jego zasady.
Zmiany w Budżecie Obywatelskim
W kwietniu 2016 roku PO przedstawiło projekt Budżetu Obywatelskiego ukierunkowanego na wszystkie ciała miasta zainteresowane BO. W czerwcu na wniosek radnych PO i radnych z klubu Zielona Razem stworzono możliwość konsultacji społecznych. Celem było przedstawienie projektu i uzyskanie od zainteresowanych propozycji ewentualnych zmian.
– Ważną inicjatywą w tamtym roku było otwarcie posterunków obywatelskich. Były tam dwie główne informacje, pierwsza na temat rewitalizacji wzgórz piastowskich i druga na temat Budżetu Obywatelskiego i naszego projektu. Odbyliśmy ponad dwadzieścia spotkań, również na terenie Nowej Zielonej Góry – powiedział radny Robert Sapa. Radni przygotowali pakiety informacyjne, ulotki i plakaty, które zawierały wszystko to, co najistotniejsze na temat BO.
– Dyskutowaliśmy o rozwiązaniach strefowych dla Zielonej Góry, a także o pewnej relacji wieku, aby młodzież mogła głosować. Na dzień dzisiejszy już 13 latkowie mogą głosować – powiedział radny Marcin Pabierowski. Wprowadzono również komisję weryfikacyjną – społeczną, która w sposób merytoryczny miała uczestniczyć w ocenie projektu. Komisja ta nie wybiera projektów, ale sprawdza je pod względem formalno-prawnym. Sam wybór projektów leży po stronie mieszkańców. – Projekty jakie miałyby zaistnieć to dwa duże miejskie po milionie złotych i projekty sektorowe, na każdy sektor, a jest ich pięć na każdy po 800 tys zł, każdy projekt do 200 tys. zł. Chodziło o to żeby w każdej części Zielonej Góry zaktywizować społeczność – powiedział R. Sapa. Stąd też pomysł sektorowości. Jak twierdzą radni sektorowość pozwala na większą integracje mieszkańców i przywiązanie do osiedli na których mieszkają.
Nowa Zielona Góra może głosować, ale…
Ważne jest to, że mieszkaniec może złożyć tylko jeden podpis pod daną inwestycją. Przy czym jest jeden głos na zadanie małe i jeden na zadanie duże. Mieszkańcy Nowej Zielonej Góry również mogą złożyć podpis, ale nie mogą tworzyć projektu. – Do roku 2020 na terenie dzielnicy Nowe Miasto, mamy tzw. Fundusz Integracyjny, czyli 100 milionów złotych do rozdysponowania między wszystkie sołectwa. Od roku 2020 na dzielnicy Nowe Miasto też będzie obowiązywał Budżet Obywatelski – powiedział radny Mariusz Rosik. Marcin Pabierowski podkreślał, że zadaniem radnych jest uświadamianie mieszkańców o możliwościach jakie mają, zaangażowaniu się w rozwój własnych osiedli. Stąd też radni PO zdecydowali się na udoskonalenie materiałów informacyjnych dotyczących BO, a także spotkali się z mieszkańcami, by rzeczywiście prowadzić dialog. Radni podkreślili również, że wspólne zaangażowanie radnych, społeczników i stowarzyszeń może pomóc Budżetowi Obywatelskiemu dotrzeć do jak największej ilości mieszkańców. Termin zgłaszania zadań do Budżetu Obywatelskiego minął 30 września.
