Wczoraj, 27 listopada, przed godz. 18.00 w Domu Kombatanta w Zielonej Górze wybuchł pożar. W jego wyniku zginęła 55-latka.
– Dostaliśmy informację o tym, że w jednym z pokoi w Domu Kombatanta wybuchł pożar. Na miejsc pojechali policjanci. Po ugaszeniu okazało się, że w środku była kobieta, która poniosła śmierć na miejscu. Teraz biegły z zakresu pożarnictwa będzie musiał ustalić przyczynę – wyjaśnia Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Wstępne przypuszczenia są takie, że pożar wybuchł od papierosa, którego kobieta mogła palić leżąc w łóżku. – Ostateczna przyczyna będzie znana jak biegły wypowie się w tej sprawie – wyjaśnia Stanisławska. Przed przybyciem strażaków pożar został ugaszony przez personel placówki. Kobieta miała nadpaloną twarz. Ogień nie rozprzestrzenił się na inne pomieszczenia.