Koalicja Obywatelska, czyli PO i .Nowoczesna nawołują, by głosować w wyborach. – Od naszych decyzji będzie zależało, kto tak naprawdę zostanie zatrudniony, czy to w ratuszach gminnych, czy w powiatach, czy w sejmiku województwa lubuskiego. To my, lubuska społeczność, zatrudniamy właściwe osoby do tego by kreowały codziennie naszą rzeczywistość. Dlatego też serdecznie prosimy o udział w wyborach i świadome oddawanie głosów – przekonywał dzisiaj senator Waldemar Sługocki. Swój głos w ostatnich wyborach samorządowych oddało 47 procent Lubuszan. – Jeśli chodzi o Zieloną Górę, to zaledwie 25 procent osób, bo nie było wyborów na prezydenta (i radnych) w tym czasie – mówiła dziś Aleksandra Mrozek.
Kto z PiS, a kto przeciw PiS?
Jerzy Wierchowicz, który w wyborach samorządowych wystartuje z list PO i .Nowoczesnej, przekonywał: Wynik tych wyborów to jest chyba plebiscytem, kto z PiS, a kto przeciwko PiS. I , jak mówił, wynik ten jest ważny, bo od niego zależy, jaka Polska będzie. – Obawiamy się, jako siły demokratyczne, że gdyby te wybory nie poszły po myśli nas wszystkich, czyli ludzi którym zależy, żeby Polska była demokratycznym państwem prawa, to Polska będzie staczać się w kierunku autorytaryzmu. Dla nas jest oczywistym, że obecna władza dąży do tego, żeby Polskę wyprowadzić z Unii Europejskiej, by wprowadzić system autorytarny, by znieść trójpodział władzy, co już się dzieje – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Wierchowicz.
Polak mądry po szkodzie?
Z kolei Sławomir Kotylak, kandydat na prezydenta miast przekonywał, że błędem było, że tak niewielu Polaków oddało swój głos w poprzednich wyborach. – Polak mądry po szkodzie, jak mówi polskie przysłowie. Polacy powinni już zrozumieć jakim błędem było zaniechanie i nie wzięcie udziału w poprzednich wyborach w liczbie oddanych głosów, która by pozwoliła, żeby ugrupowania o charakterze demokratycznym miały realny wpływ na to co się dzieje w państwie. Dzisiaj mamy zawłaszczenie instytucji, organów państwa, spółek skarbu państwa, mówić krótko skok na kasę. Samorząd, jako dysponent środków o sporym potencjałem jest też łakomym kąskiem i zaniechanie wyborów, podejmowania decyzji przez Polaków przez region, grozi tym, że te pieniądze staną się własnością jednego ugrupowania, a rezultat będzie oczywisty. Będzie dzielenie stanowisk, pieniędzy, rozdawnictwo, co może spowodować, że nasz regon zatrzyma się w rozwoju i przestaną być podejmowane racjonalne decyzje inwestycyjne.. To w konsekwencji odbije się nie na nas tu i tera, ale na naszych dzieciach za paręnaście lat, kiedy nasz region zostanie zmarginalizowany, a może nawet przestanie istnieć. Polacy, rodacy nie lekceważmy problemu wyborów, weźmy w nich udział, bo to jest ich obowiązek. Jaki to by to nie był, ważne, żeby wybrzmiał. Ważne, żeby reprezentacja w samorządzie była reprezentacją nas wszystkich a nie wąskiej grupy osób, która uzurpuje sobie prawo do podejmowania bardzo istotnych decyzji dla naszego życia społecznego – apelował Kotylak.
To szczegolny przypadek , gdy karpie wołają za wigilią!
Trzeba zachować spokój, nie dać się omamić, propagandy dzisiaj przesyt mamy szczególnie w TVP.