Kara do dwóch lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów grozi 25-letniemu mieszkańcowi gminy Kożuchów. – Nietrzeźwy mężczyzna kierując mazdą nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wjechał w słup, a następnie do rowu. Dodatkowo okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania. Kierujący za popełnione przestępstwo i wykroczenia odpowie przed sądem – informuje policja.
Wjechał w słup
W przeddzień Wigilii (23 grudnia) około godziny 12.30 oficer dyżurny nowosolskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w gminie Kożuchów, gdzie kierujący miał wjechać w słup. – Na miejsce szybko pojechali policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego z Komisariatu Policji w Kożuchowie. Zastali tam pojazd w rowie oraz uszkodzony słup energetyczny. Kierujący oraz pasażer byli już poza mazdą. Stróże prawa od razu wyczuli od mężczyzn silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie – tłumaczy policja.
Nie dostosował prędkości do warunków jazdy
Mieszkaniec gminy Kożuchów nie dostosował prędkości do warunków jazdy, w wyniku czego nie opanował swojego pojazdu i uderzył w słup energetyczny, a następnie wjechał do rowu. – Mężczyzna został zatrzymany i pobrano mu krew do dalszych badań. Dodatkowo systemy policyjne wykazały, że nigdy nie posiadał prawa jazdy. Kierujący został przesłuchany i usłyszał zarzut. 25-latek przyznał się do winy. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia. O jego losie zadecyduje sąd – informuje policja.
Źródło: Lubuska Policja