Minęło już kilka dni od nawałnicy, która wyrządziła w województwie lubuskim ogromne szkody. Dla władz miasta zwalczanie szkód wyrządzonych przez orkan jest priorytetowym zadaniem. Czwartkowa zawierucha stanowiła również ważny punkt podczas poniedziałkowej sesji sejmiku w Urzędzie Marszałkowskim.
Nadchodzą zmiany?
Problem z dostawą prądu to temat numer jeden. Jeszcze w poniedziałek aż 3 tys. odbiorców było pozbawionych prądu. Przewodniczący sejmiku Czesław Fiedorowicz zasugerował marszałek Elżbiecie Polak zaproszenie przedstawicieli Enea na rozmowy, których celem byłoby rozwiązanie problemów. I chociaż nie leży to w obowiązkach marszałka, Elżbieta Polak zapowiedziała, że należy zareagować w tej sytuacji. – Dzisiaj rano oszacowaliśmy straty w naszych jednostkach samorządowych, na ok 1 mln zł. Ale jednostki są ubezpieczone i wystąpiły do swoich ubezpieczycieli. Natychmiast włączyliśmy komunikację zastępczą, kiedy nie kursowały pociągi i za tą komunikację będziemy musieli zapłacić. Poprosiłam panią premier o realizację zapisów strategii, w odniesieniu do sieci energetycznych na terenie Lubuskiego, bo mieliśmy „blackout Lubuskiego”. To daje do myślenia – powiedziała marszałek. Podczas sesji zaczęto rozważać zmiany funkcjonowania sektora ratownictwa podczas sytuacji kryzysowych. Radny Łukasz Mejza zasugerował wspólne działania ze służbami państwowymi w zapobieganiu i likwidacji skutków nawałnic.
Doszło do spotkania z prezesem Enei
Marszałek Elżbieta Anna Polak spotkała się z prezesem zarządu ENEA Operator Andrzejem Kojro. Podczas spotkania uzgodniono, że ENEA udostępni zapasowe agregaty prądotwórcze dla potrzeb lubuskich jednostek samorządowych. Enea Operator informuje, że na terenie województwa trwają prace związane z usunięciem awarii spowodowanych przez orkan Ksawery i jak najszybszym przywróceniem energii elektrycznej.