Na teren przedszkola spadła gałąź. Mieszkańcy zbulwersowani, ZGK wyjaśnia

0
391
fot. Czytelnik

Na teren placu zabaw 10 lipca spadła gałąź drzewa. – Mogło dojść do ogromnej tragedii – napisała do nas pani Klaudia. ZGK wyjaśnia, że wcześniej nie było podstaw, żeby gałąź usunąć.




Gałąź runęła na plac zabaw miejskiego przedszkola

Podczas ostatniej wichury gałąź runęła na teren Miejskiego Przedszkola nr 14. – Mieszkańcy pobliskiego budynku zgłaszali miejskim służbom (ZGK)  o istniejącym zagrożeniu, niestety nic nie zostało w tej sprawie zrobione. Całe szczęście, że stało się to, kiedy przedszkole było nieczynne. Inaczej mogłoby dojść do ogromnej tragedii – wyjaśnia pani Klaudia. ’

ZGK: Nie było podstaw, aby wcześniej ją usunąć




W tej sprawie skierowaliśmy się do ZGK. Agnieszka Miszon, rzeczniczka ZGK, wyjaśnia, że zdarza się, że przy silnych wiatrach łamią się żywe gałęzie. Dodaje także, że nie było podstaw, żeby wcześniej usunąć gałąź. – Jednym z naszych zadań jest opieka nad zielenią miejską. Każda ulica należy do rewiru którym zajmuje się inspektor do spraw zieleni. Osoba ta sukcesywnie klasyfikuje drzewa do pielęgnacji i do wycinki na swoim terenie. Od początku roku w całym mieście codziennie prowadzone są prace pielęgnacyjne. Bardzo dużo zgłoszeń do miasta realizowanych jest na interwencje telefoniczną mieszkańców. Podczas ostatniej wichury, w okolicy Miejskiego Przedszkola nr 14, złamała się żywa gałąź na zdrowym drzewie. Nie było podstaw, aby wcześniej ją usunąć. Przy silnych wiatrach i długotrwałych deszczach zdarza się, że łamią się żywe gałęzie. W szczególności w niektórych gatunkach takich jak klon pospolity, czy nawet dąb. Gałęzie obciążone dużą ilością wody zwiększają swój ciężar i może dojść do ich rozłamania. Jest to zjawisko typowe i trudne do przewidzenia. Gałąź została usunięta wczoraj rano – wyjaśnia A. Miszon.

PODZIEL SIĘ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here