Każdy model samochodu ma określony rodzaj oraz liczbę oświetlenia jaka powinna się w nim znajdować. Policja kontroluje czy kierowcy nie montują dodatkowych elementów.
Demontaż oświetlenia
Posiadanie dodatkowego oświetlenia równa się z odebraniem dowodu rejestracyjnego pojazdu. Kierowca takiego samochodu zobowiązany będzie do wizyty w stacji kontroli pojazdów, gdzie samochód zostanie doprowadzony do stanu zgodnego ze stanem technicznym danego pojazdu. Następnie będzie mógł odebrać dowód w urzędzie, w którym został on wydany.
Większe niebezpieczeństwo
Montowanie lampek, świateł led i innych podobnych elementów w pojeździe prowadzi do zwiększenia niebezpieczeństwa na drogach. Takie światło może oślepiać kierowcę jadącego z naprzeciwka. Skutkiem tego może być potrącenie pieszego lub rowerzysty, którego kierowca nie był w stanie zobaczyć.
Warto pamiętać żeby dbać nie tylko o swoje bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ale także o dobro innych użytkowników dróg. Szczególnie tych najmniej chronionych.
Policja będzie prowadzić kontrole oświetlenia do 21 grudnia.
Dobrze, że w końcu ktoś się bierze za ten problem. Wiele osób jeździ albo ze źle ustawionymi światłami albo wręcz na „długich” niezależnie od warunków na drodze. Szczególnie „miłe” jest gdy taki samochód wyjeżdża zza wzniesienia czy zakrętu i strzela w oczy jadących z naprzeciwka…
Jak zwykle wezmą się za bidaków, Januszy, którzy montują ledy „dzienne” bez homologacji, ale każdy bogaty cwaniak z milionem światełek się po prostu wyłga byle wymówką i kopertą. No i ważniejsze niż dodatkowe ledy, które pstrzą jak żaróweczki choinkowe jest to, że większość jeździ powypadkowymi furami w których lampy przednie były montowane w warsztatach u znachorów = nie mają fabrycznej stabilizacji i świecą na zasadzie „jedno oko na Maroko, drugie na Kaukaz”. To jest prawdziwa zmora na drodze, kiedy w dziadkowozach starych zakapiorów jedna lampa daje czadu jak na długich, a drugą ledwo widać. Dziadyga za kierownicą pojęcia nie ma o co chodzi migającym z naprzeciwka, „bo przecież sprawdzal i świecą”