Postarajmy się wykorzystać wakacje nie tylko na beztroskie wylegiwanie się nad wodą. Urlop to może być jedyna możliwość na zobaczenie ciekawych miejsc w okolicy, dlatego korzystajmy z każdej nadarzającej się okazji.
Mazury i Warmia kojarzy nam się z wypoczynkiem nad jeziorem, sportami wodnymi, urlopem wolnym od trosk. Tak postrzegamy te krainę od lat, jeździmy z rodziną, ale czy warto tam jeździć tylko dla jezior i lasów? Oczywiście, że nie. Jest tam wiele atrakcji turystycznych wartych zobaczenia.
Jedną z wielu propozycji może być zwiedzanie zamków krzyżackich ( zobacz – https://discover.pl/Polska/zamki-w-polsce/zamki-krzyzackie-w-polsce/ ). Od razu zaznaczmy, że na tym terenie są nie tylko zamki krzyżackie, ale również zamki biskupie i zamki należące do poszczególnych kapituł. Wynika to wprost ze specyfiki organizacji państwa krzyżackiego. Krzyżacy, po sprowadzeniu ich przez Konrada Mazowieckiego w 1226 roku, dość szybko zaczęli podbijać ziemie plemion zamieszkujących Prusy. Na podbitych terenach stawiali warownie tymczasowe, a później budowali trwałe zamki. Większość z nich powstało w drugiej połowie XIII i w XIV wieku. Zamki budowane przez krzyżaków różnią się znacznie od zamków budowanych chociażby przez Kazimierza Wielkiego, zwłaszcza na szlaku Orlich Gniazd. Krzyżacy budowali zamki z cegieł, używając kamieni do budowy fundamentów. Dlatego budowle przetrwały w lepszym stanie kilka wieków wojen. Druga ciekawostka – zamki krzyżackie z tego okresu zazwyczaj nie miały wież.
Zamki budowane były zazwyczaj na planie prostokąta, choćby na przykład zamek w Gniewie zbudowany na planie kwadratu z wewnętrznym dziedzińcem. Jest to zamek leżący na Pomorzu, a nie na Mazurach, ale jeśli tamtędy przejeżdżamy, to warto zajrzeć. Zamek w Gniewie jest jednym z większych zamków krzyżackich na lewym brzegu Wisły. Typowym zamkiem był również odbudowany zamek krzyżacki w Ostródzie. Jako budowla murowana powstał w drugiej połowie XIV wieku, a już w 1381 roku został spalony przez księcia litewskiego Kiejstuta. Zamek był kilkakrotnie niszczony i odbudowywany, obecnie jest w nim centrum kultury i muzeum. Z zewnątrz nie prezentuje się zbyt okazale, ale warto go zwiedzić.
Zamkiem biskupim był na przykład zamek w Reszlu zbudowany w drugiej połowie XIV wieku (więcej o zamku – https://discover.pl/zamek-w-reszlu/). Budowany był na wzór zamków krzyżackich na planie czworoboku z wewnętrznym dziedzińcem. Zamek w Reszlu był wielokrotnie rozbudowywany i przebudowywany aż do XVI wieku, w tym czasie często przechodził z rąk do rąk. Pod koniec XVI wieku został przekształcony w rezydencję. Na początku XIX wieku utworzono w nim więzienie. Po II wojnie światowej przywrócono zamkowi dawny wygląd.
Zwiedzając zamki nie zapominajmy o miasteczkach, w których się znajdują. Zwykle historia tych miejscowości jest równie stara jak zamku, więc można spodziewać się wielu zabytków.
