Zamknięcie wiaduktu przy ul. Zjednoczenia sprawiło, że w mieście pojawiły się ogromne korki. Mieszkańcy Łężycy, os. Zastalowskiego jechali do pracy znacznie dłużej niż normalnie. Mieszkańcy komentują: „Masakra”.
Godzinę i nawet półtorej w korku
– 1.5h z Łężycy do centrum – komentował pod naszym postem na Facebooku pan Przemysław. Pani Victoriia relacjonowała: 1h w korku od Rzeźniczaka-ul. Lisia. Pani Anna dodała: Od Intermarche na Batorego o 6.50 do Aglomeracyjnej 7.45 – relacjonuje. W korkach utknęły też autobusy. – Przez korki autobusy jeździły spóźnione. Jak się nie złapało po 7-ej linii 26 do Kisielina, to trzeba było czekać ponad godzinę, bo MZK nie puściło linii 25 po 7-ej , tylko dopiero kolejny po 8-ej. Bo po co ma być dojazd do strefy – tłumaczyła pani Ewa. A pani Marta dodała: I dzieci w Kisielinie czekały na pętli i marzły. Zero informacji na stronie. Pani Bata napisała: 10 minut normalnej drogi pokonałam w 45minut masakra, aż się boję dnia jutrzejszego. Pan Aleksander dodał: Jechałem do szkoły 1h i 10min – zamiast 18min. Pan Piotr skomentował: Szybciej się przeczołgasz przez Batorego niż przejedziesz samochodem.
Miasto stoi…
Pani Marika relacjonowała: Rondo Piastów Śląskich godz.7.40. Przylep stoi, Osiedle zdrojowe stoi, Batorego masakra.. Pani Wioletta wylicza: Jechałam przed 7 do domu. Aglomeracyjna korek, Batorego korek, Dworcowa korek. Wbić się w rondo od Kupieckiej bez szans. Więcej komentarzy znajdziecie pod naszym postem na Facebooku: Zamknięty wiadukt. Korki w Zielonej Górze
A jak było dzisiaj?
