Miasto sprzedaje sześć działek w Chynowie

3
1508
fot. Freepik.com

Magistrat chce sprzedać sześć działek znajdujących się przy ul. Waniliowej w Chynowie. Koszt zakupu działki to 160 tys. zł. Nieruchomości gruntowe znajdują się na terenie, dla którego obowiązuje zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego osiedla Chynów, osiedla Kolorowego oraz polany położonej w obrębie ewidencyjnym nr 9 w Zielonej Górze.

Teren, gdzie wciąż powstają nowe zabudowania

Nieruchomości położone są na terenie osiedla z rozwijającą się sukcesywnie zabudową mieszkaniową, głównie jednorodzinną, w odległości ok. 6 km od centrum administracyjno – handlowo – usługowego miasta Zielona Góra. W ewidencji gruntów i budynków działki oznaczone są użytkiem z rodzaju: zurbanizowane tereny niezabudowane lub w trakcie zabudowy (Bp). Działki są niezabudowane i niezagospodarowane, posiadają regularny kształt, zbliżony do kwadratu .

Jedynie jedna z działek przeznaczonych na sprzedaż ma możliwość przyłączenie do sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej. W przypadku pozostałych brak jest sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej. Nie ma więc technicznych możliwości świadczenia usług w zakresie dostawy wody i odbioru ścieków do/z przedmiotowych działek. Plan rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych na lata 2015 – 2018, zatwierdzony uchwałą Nr XXVIII.300.2016 Rady Miasta Zielona Góra z dnia 2 lutego 2016 r. nie przewiduje budowy sieci wod. – kan. w tym rejonie miasta.

Szczegóły dotyczące sprzedaży działek znajdziecie na stronie urzędu miasta.

PODZIEL SIĘ

3 KOMENTARZE

  1. No Chynów się rozbudowuje aż się zakorkuje. Nie można budować wciąż tylko samych domków. Nie może być tak, że wszystko jest w centrum miasta. Niech włodarze miasta coś zaczną robić, a nie tylko sprzedawać ziemię. Trzeba do tej naszej sypialni cos dodać. Stworzyć tzw. ”małe miasteczko”. Sklepy kawiarnie, przychodnię, drogi itp. dla tej okolicy i nie tylko. Już dziś zaczyna być ciasno. Co będzie jak zaraz pojawi obok drugie „osiedle kolorowe”. Teraz jest las ale za kilkadziesiąt lat może go już nie być. (zaraz powiesz, ze nikt nie pozwoli wyciąć… obyś się nie zdziwił). Pozostaną małe uliczki miedzy domami a tam przecież trzeba będzie dojechać… Czy ktoś pozwoli kosztem swojego podwórka, domu poszerzyć ulicę.
    Co do sielanki – tak jest tu spokój i jak się chce coś więcej – to wtedy do Centrum. Zaraz odezwa się amatorzy wiejskiego życia, że po to mieszkają w domku by mieć cisze i spokój. Fajnie, tylko jak jest dużo takich amatorów to już się kończy sielanka. Ten spokój zamienia się w frustrację zwaną dojazdem – czyli korki (szczególnie trasa północna – tak z innej beczki to kiedy zamiast rond na trasie północnej pojawią się wiadukty, które upłynnią ruch) i szukanie miejsca postojowego. Coś za coś.

  2. Sielanka chyba sie z koniem na łby pozamienialas.Miasteczko, kawiarnie?? Jak bede chcial isc do kawiarni to sie wybiore do centrum na deptak.

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here