Do sierpnia ma być gotowe boisku do futbolu przy ul. Botanicznej przy Zespole Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego. Zadanie jest realizowane z pieniędzy budżetu obywatelskiego. Koszt inwestycji to prawie 2,8 mln zł.
Dwie zielonogórskie firmy, Exalo Drilling i Hemet, wspólnie w konsorcjum, zrealizują tę inwestycję. – Zaczynamy od prac geodezyjnych, potem są to prace ziemne, wykonanie podbudowy, w międzyczasie trybuny, oświetlenie, ogrodzenie i praktycznie na sam koniec przychodzimy i układamy murawę – mówiła Eliza Miciuła Urban, przedstawicielka firmy
Hemet. Boisko będzie miało wielkość 67,07×117,13m i pokryte będzie trawą syntetyczną. Zostaną dobudowane dodatkowe trybuny. – Już teraz mamy ok. 300-350 miejsc. A ma powstać drugie tyle – wyjaśniał Krystian Wójcik, wiceprezes drużyny Dragons. Boisko będzie oświetlone. Powstaną także specjalne bramki. – Sztuczna trawa jest zwykle dłuższa, od tej piłkarskiej.
Tutaj mamy akurat trawę 50 mm, ale za to pod spodem będzie stosowana mata. Są inne linie i oczywiście bramki – wyjaśniała różnicę między boiskiem do piłki nożnej, a tym do futbolu amerykańskiego, E. Micuła-Urban. Z boiska będą mogli korzystać uczniowie szkół i oczywiście wszystkie drużyny Dragonsów. Z obiektu, gdy będzie wolny, będą mogli korzystać także wszyscy zielonogórzanie, którzy nie trenują futbolu z Dragonsami.
Boisko do futbolu amerykańskiego w Zielonej Górze. Będziemy dumni
Przedstawiciele Dragons podkreślali, że to jeden z nielicznych tego rodzaju obiektów w naszym kraju. – Jako Zielona Góra będziemy mogli być dumni z tego, co powstanie. Podobny obiekt jest tylko i wyłącznie we Wrocławiu. Tam przebudowo stadion olimpijski na potrzeby między innymi World Games, które odbędą się tam w tym roku w lipcu. Podobna nawierzchnia ma być wyłożona w Zielonej Górze. I poza tym takiego obiektu w Polsce nie ma. To będzie drugi takiej jakości stadion w naszym kraju – chwalił Tomasz Dzida, prezes Dragonsów.
Obecnie w zespole trenuje 40 zawodników seniorów. Są próby odbudowania sekcji juniorów. Teraz uczęszcza 10 osób. Dragonsi liczą jednak, że dzięki nowemu boisku, sportem zainteresuje się więcej osób. – Prowadzimy projekt futbolu flagowego. Uczestniczą w nim cztery szkoły, a z każdej ze szkół ok. 20—25 dzieci, zarówno chłopcy, jak i dziewczynki – wyjaśniał K. Wójcik. Kto może grać? – Każdy. To sport tzw. kompletny. Nie jest tak, że potrzebujemy szybkich, zwinnych, albo wysokich. Jeśli chodzi o typ budowy człowieka, to może sprawdzić się każdy – wyjaśnia wiceprezes Dragonsów.
