Dziś oficjalnie odsłonięto pomnik Andrzeja Huszczy, legendy Falubazu. Sam żużlowiec też się pojawił i ujął publiczność swoją skromnością. – Ja tego nie planowałem. Cieszy mnie inicjatywa władz miasta i wszystkich kibiców, którzy chcieli, żeby coś takiego powstało. Dzisiaj odsłonimy i zobaczymy, co z tego wyszło – żartował Huszcza. I wyszło nieźle. Tuż koło teatru stanęła rzeźba z brązu ważąca 350 kilogramów. Zaptojektował go Artur Wochniak. – Wygląda świetnie. Fajna – komentowali zielonogórzanie.
Rzeźba miała stanąć na rondzie przy wjeździe do Raculi. – Firma, która je budowała zbankrutowała. Pomnik jest gotowy. Szkoda by tkwił w magazynie, dlatego uznano, że dopóki rondo nie będzie gotowe, to chwilowo stanie na deptaku – tłumaczył decyzję prezydent miasta Janusz Kubicki.