Próbował ukraść samochód. Został złapany na gorącym uczynku (WIDEO)

0
687

Policjanci służby patrolowej Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który włamał się do samochodu zaparkowanego na terenie jednego z osiedli mieszkaniowych i próbował go ukraść. – Dyżurnego Policji powiadomił o zdarzeniu właściciel, który zauważył, że mężczyzna włamał się do jego pojazdu – informuje Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.




Włamanie na jednym z zielonogórskim osiedli

W poniedziałek (17 stycznia) tuż przed północą, dyżurny Komendy Miejskiej Policji został powiadomiony o włamaniu do samochodu, do którego miało dojść na parkingu jednego z zielonogórskich osiedli. – Świadek tego zdarzenia będący jednocześnie właścicielem pojazdu zadzwonił do dyżurnego i na bieżąco relacjonował co dzieje się na parkingu. Dzięki temu dyżurny błyskawicznie wysłał na miejsce patrole i mógł na bieżąco informować policjantów o sytuacji. Po kilku minutach sprawca włamania, prawdopodobnie nie mogąc uruchomić silnika, zrezygnował z kradzieży i poszedł w kierunku jednego z bloków – informuje M. Stanisławska.

Właściciel relacjonował sytuację




Dzięki temu, że właściciel relacjonował co robi włamywacz, policjanci służby patrolowej wiedząc w którym kierunku się udał, rozpoczęli poszukiwania na osiedlu.  – Po kilku minutach, kilkaset metrów od miejsca zdarzenia zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podanemu przez pokrzywdzonego i zatrzymali go – wyjaśnia policja.

Odpowie w warunkach recydywy




Zatrzymany to mieszkaniec Zielonej Góry w wieku 31 lat, znany policjantom i wcześniej notowany za podobne przestępstwa, ponadto mężczyzna był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Zielonej Górze. – Z przeprowadzonych przez policyjnych techników oględzin pojazdu wynika, że włamywacz uszkodził zarówno zamek w drzwiach od strony kierowcy, jak i stacyjkę. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia, za które to przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności. 31-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy, dlatego kara może być nawet o połowę wyższa – tłumaczy M. Stanisławska.
Ponadto mężczyzna usłyszał zarzuty także w prowadzonych przez policjantów z komisariatów innych sprawach, które były dotąd zawieszone ze względu na to, że 31-latek ukrywał się przed Policją.

PODZIEL SIĘ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here