Prezydent zaprasza marszałek na wycieczkę na wieżę, taką jakby miała stanąć u nas

Wieża widokowa, która miała stanąć na Wzgórzach Piastowskich wzbudzała i wzbudza wiele kontrowersji. Marszałek Elżbieta Polak przychyliła się do głosów przeciwnych jej budowie i zapewniła, że wieża nie zostanie sfinansowana z pieniędzy na rewitalizację Wzgórz Piastowskich.

Wspólna wycieczka

– Pan prezydent uzgodnił z marszałek województwa, że na przełomie lipca i sierpnia zostanie wspólnie zorganizowany wyjazd do jednej z tego typu wież widokowy, gdzie jest to w Parku Narodowych i gdzie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska dofinansował tę inwestycję. I to powinno rozwiać wszelkiego rodzaju obawy jak to jest demolowany ekosystem, jak to Wzgórza są niszczone. Tam jest doskonały przykład, że tak nie jest. Ale trzeba to zobaczyć, żeby o tym dyskutować – mówił dziś na antenie Radia Zielona Góra wiceprezydent miasta, Krzysztof Kaliszuk.

Środki na budowę się znajdą

Marszałek województwa zapewniła, że wieża widokowa nie stanie na Wzgórzach Piastowskich w ramach pieniędzy przeznaczonych na rewitalizację tego obszaru. Prezydent odniósł się do tych informacji. – Pani marszałek spotkała się z prezydentem miasta, w mojej obecności, i wówczas przedstawiliśmy całe założenia projektu. Przekazaliśmy informację, że we wniosku, który będzie opiewał na kwotę 20 mln zł, gdzie o 17 mln zł będziemy się starać ze środków unijnych, nie będzie tej inwestycji. Będzie bardzo wiele koniecznych i akceptowalnych inwestycji na terenie Wzgórz Piastowskich. Będziemy się starać dostać inne środki – tłumaczył Kaliszuk. I przypomniał, że rada miasta w lutym tego roku zagwarantowała 40 mln zł netto na ten cel. – A więc mamy środki na budowę. My tylko poinformowaliśmy marszałek, że w tym projekcie, który będzie składany, nie będzie wieży, ponieważ chcemy mieć możliwość poszukania innych źródeł jej finansowania. Nie ma więcej środków w ZIT, dlatego nie ma co pokazywać projektu 10 milionowego, gdzie jest tylko 17 mln zł do wzięcia. Trzeba pokazać 20 mln i wziąć 17 mln a na pozostałe inwestycje szukać innych rozwiązań – mówił Kaliszuk.