Złożono zawiadomienie do prokuratury w sprawie realizacji miejskich inwestycji

Koalicja Obywatelska, czyli Platforma Obywatelska i Nowoczesna złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa.

Chodzi o inwestycje, między innymi Dolinę Gęśnika, Winne Wzgórza i Park Sowińskiego. – Są to inwestycje dofinansowywane z pieniędzy unijnych. Gdyby zostały skontrolowane i wykazano by nieprawidłowości, to miasto musiało by zwrócić całość, albo część dotacji – przestrzega Marek Kamiński, pracujący w urzędzie marszałkowski i na co dzień zajmujący się dotacjami unijnymi.

Co skłoniło polityków do złożenia zawiadomienia? – Najpierw pojawił się anonimowy list, w związku z którym wystosowaliśmy pytania do prezydenta. Nadal czekamy na odpowiedzi. Ale zgłosili się do nas inni mieszkańcy miasta, którzy wskazali wiele nieprawidłowości. Dlatego postanowiliśmy zgłosić to prokuraturze – wyjaśnia Sławomir Kotylak, kandydat na prezydenta z ramienia PO.

Co jest nie tak z inwestycjami?

Koalicja Obywatelska wskazuje, że wiele jest nieprawidłowości w realizacji inwestycji w Dolinie Gęśnika. – Wykonawca monitoringu na terenie Doliny Gęśnika kontynuuje realizację tego zadania po tym, jak miasto zakończyło już oficjalnie realizację tego miejsca pn. Zagospodarowanie zdegradowanej przestrzeni publicznej na terenie miasta Zielona Góra”, a dofinansowanego środkami zewnętrznymi, w ramach którego to zadania miał zostać wykonany w/w monitoring. Co oznacza, że w/w projekt został zakończony i odebrany przez zamawiającego, pomimo, że w praktyce nie został jeszcze w całości zrealizowany – wyjaśnia Kotylak (poniżej znajdziecie treść całego zawiadomienia). Zastrzeżenia są także m.in do tego, że pomimo posiadanych informacji o nielegalnym odprowadzaniu do potoku Gęśnika ścieków i wód opadowych przez okoliczne zabudowania nie dokonał żadnych działań zmierzających do zaprzestania tego procederu. Wątpliwości są także w przypadku Wzgórz Winnych. Chodzi głównie o to, że w PFU zawierało konkretne nazwy własne i opisu urządzeń pomimo, że ustawa zabrania wskazywania, czy sugerowania użycia przez wykonawców produktów konkretnego producenta. Podobny zarzut jest także w stosunku do PFU dotyczącego Parku Sowińskiego.