Zielonogórzanin stracił 100 tys. zł. Został oszukany „na policjanta”

0
555
fot. ZielonaNews.pl

Kolejny raz w naszym mieście pojawili się oszuści wyłudzający pieniądze przez telefon. – Niestety jeden z zielonogórzan stracił aż 100.000 zł, wpłacając na konta podane przez bezwzględnego oszusta. Przypominamy: opowieści o „tajnych akcjach policji” czy „wypadkach członków rodziny i kaucji dla prokuratora” to perfidne oszustwo – informuje zielonogórska policja I przestrzega by nigdy nie przekazywać pieniędzy obcym osobom.

Zielonogórzanin stracił 100 tys. zł. Został oszukany „na policjanta”

Zielonogórska policja w ubiegły piątek (06.11) została powiadomiona o kolejnym skutecznym oszustwie „na policjanta” do którego doszło 30 i 31 października. – 84-letni zielonogórzanin przez dwa dni pozwolił się zwodzić perfidnym oszustom którzy opowieściami o „tajnej akcji policji” wyłudzili od niego aż 100 tysięcy złotych przekonując do wpłacenia na podane konta, a także do wyrzucenia gotówki przez okno – informuje policja.

Podobny schemat działania oszustów

Po raz kolejny schemat działania był podobny: oszust najpierw zadzwonił na telefon stacjonarny, znał nazwisko osoby z którą rozmawia – prawdopodobnie numer telefonu oraz nazwisko znalazł w starej wydanej wiele lat temu książce telefonicznej. Oszust przedstawił się jako policjant z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, podał swój stopień, imię i nazwisko oraz „numer służbowy”. Polecił starszemu panu „zadzwonić na 997” i sprawdzić swoją tożsamość. Pokrzywdzony wybierając na klawiaturze numer 997 i nie kończąc poprzedniej rozmowy cały czas rozmawiał z tymi samymi oszustami – oczywiście „tożsamość policjanta została potwierdzona”. Perfidny oszust przekonał starszego pana, że musi „pomóc policji w tajnej akcji”, co  oczywiście jest to kłamstwo, bo policjanci nie angażują osób postronnych w żadne akcje – informuje policja.

Oszust sprytnie wyłudził od starszego pana numer telefonu komórkowego – od tego momentu miał go cały czas pod kontrolą. – Wypytał pokrzywdzonego o konta bankowe i jakie ma oszczędności, poinformował oczywiście, że „to właśnie w tym banku” policjanci namierzyli szajkę, która okrada konta klientów. – Pouczył starszego pana, że ma pilnie wypłacić 50 tysięcy i przekazać policjantom żeby „zabezpieczyć pieniądze”. Pokrzywdzony w trakcie wizyty w banku miał cały czas telefon komórkowy przy sobie z trwającym połączeniem z oszustem, który słyszał rozmowę z pracownikami bank – informuje policja. Okazało się, że starszy pan mógł wypłacić jedynie 20 tysięcy ze swojego konta. – Mimo pytań pracowników banku, dlaczego wypłaca oszczędności, czy nie został przez nikogo do tego zmuszony, czy to nie „policjant” kazał mu wypłacić pieniądze, starszy pan zmanipulowany przez oszusta i przekonany, że bierze udział w „tajnej akcji” nie przyznał się do faktycznego celu wypłaty – informuje policja.

Po powrocie do domu oszust przekonał pokrzywdzonego, że to właśnie „pracownica tego banku” współpracuje z szajka i że starszy pan powinien jak najszybciej wykonać dwa przelewy na podane konta żeby „zabezpieczyć” resztę pieniędzy. – Pokrzywdzony zrobił dwa przelewy na 30 i 50 tysięcy złotych. Następnie oszust przekonał go jeszcze, że po wypłaconą wcześniej gotówkę przyjdzie „tajny policjant”, a starszy pan powinien wyrzucić pieniądze w reklamówce przez okno. Rzeczywiście wieczorem pokrzywdzony wyrzucił reklamówkę, którą odebrał mężczyzna w kurtce z kapturem – wyjaśnia policja.  Perfidny oszust jeszcze „uspokoił” starszego pana, że następnego dnia wszystkie pieniądze będą zwrócone na jego konto, a do domu przyjdzie policjant z „protokołem z akcji”. Oczywiście kiedy nikt się nie pojawił i pieniądze nie zostały zwrócone, pokrzywdzony zdecydował się zawiadomić zielonogórską policję….

 

UWAGA! POLICJA OSTRZEGA!
Policjanci nie odbierają NIGDY ŻADNYCH PIENIĘDZY od nikogo
Policjanci nie przyjmują pieniędzy na przechowanie i nie zabezpieczają ich na specjalnych kontach
Policjanci nie angażują postronnych osób w „tajne akcje”
Pamiętajmy, że oszuści ogarnięci chęcią zdobycia pieniędzy nie cofną się przed żadnym sposobem ich zdobycia i bardzo często żerują na uczuciach starszych wrażliwych osób. Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy ani nie przelewać pieniędzy na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie prosimy zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować Policję.
PROSIMY – JEŚLI MAJĄ PAŃSTWO W RODZINIE STARSZE I SAMOTNIE MIESZKAJĄCE OSOBY – ROZMAWIAJCIE Z NIMI NA TEMAT BEZPIECZEŃSTWA W MIESZKANIU – OSTRZEGAJCIE, ŻE NIGDY NIE POWINNY WPUSZCZAĆ OBCYCH DO DOMU I NIGDY NIE POWINNY PRZEKAZYWAĆ PIENIĘDZY OSOBOM NIEZNANYM.
Jak nie paść ofiarą oszustwa telefonicznego? Pamiętaj:
Bądź ostrożny w kontakcie z nieznajomym.
Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz. Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół.
Zawsze potwierdzaj „prośbę o pomoc”, kontaktując się osobiście: wykonaj telefon lub skontaktuj się bezpośrednio.
Nie działaj w pośpiechu i ewentualnie odłóż termin udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
Wszelkie telefoniczne prośby o pomoc (także z zagranicy), grożą utratą pieniędzy. Nie przekazuj pieniędzy obcym osobom, ani nie przelewaj pieniędzy na wskazane konto bankowe.
Gdy ktoś dzwoni w takiej sprawie i pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo koniecznie powiadom Policję – nr tel. 112, 68 4762411.

Źródło: Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze

PODZIEL SIĘ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here