Zielonogórzanie mają obawy co do jakości wody pitnej w kranach. Do Zielonej Góry trafia woda z Obrzycy. Mimo, że jest to dopływ Odry ludzie mają obawy, że zanieczyszczenia z Odry mogą dostać się do wody pitnej. ZWiK wyjaśnia, uspokaja i apeluje o spokój.
Zielonogórzanie boją się, że woda w kranach jest skażona
Sytuacja w miejscowościach, które są w bliskim sąsiedztwie Odry jest trudna. Mieszkańcy mają obawy przed tym, że woda, z której korzystają na co dzień jest lub będzie zatruta. – ZWiK zapewnia, że woda jest bezpieczna. – Woda produkowana przez ZWiK Sp. z o.o. jest bezpieczna! Wobec licznych sygnałów od Państwa apelujemy o spokój mieszkańców! – informują wodociągi.
Nie ma zagrożenia dla wody pitnej
ZWik wyjaśnia, że nie ma zagrożenia dla wody pitnej w naszym mieście w związku ze skażeniem Odry. – Wodę powierzchniową do uzdatniania na SUW w Zawadzie pobieramy z rzeki Obrzycy (a nie Odry!). Rzekę Obrzycę chroni od Odry specjalna zapora. Obrzyca ma obecnie wyższy poziom wód od Odry. Nie ma możliwości zmieszania się wody z Odry z wodą z Obrzycy, bo woda musiałaby płynąć pod prąd, to Obrzyca jest dopływem Odry – tłumaczy ZWiK.
A może już piliśmy skażoną wodę?
Mieszkańcy boją się, że zanim w mediach zrobiło się głośno o zanieczyszczeniu Odry mogli już pić skażoną wodę. – Ze względu na suszę, ujęcie wód podziemnych w pradolinie Odry w okolicy Zawady od ponad miesiąca nie pracuje – uspokaja ZWiK.