Droga otwarta dla uczniów III LO
III LO będzie współpracować z Oksfordem
Dla kogo pomoc?
Czy wsparcie będzie dedykowane tylko dla uczniów klas medycznych? Maks zapewnia, że jest ona kierowana dla każdego ucznia. – Ja sam skończyłem klasę politechniczną, staramy się nie ograniczać. Medycy wiadomo będą najbardziej zainteresowani, bo ja jestem lekarzem i prowadzę badania w dziedzinie medycyny, ale jeśli będą chętni z klasy politechnicznej, humanistycznej, jak najbardziej nie zamykamy się, jesteśmy otwarci na wszystkich – tłumaczy.
Jakim był uczniem?
Zapytaliśmy także, czy Maksymilian był wybitnym uczniem? – Takich uczniów, przepraszam, mamy bardzo dużo. Sporo. Być może wszyscy. Chodzi o to, że Maks nie bał się kolejnych wyzwań. Bardzo dużo inwestował w siebie i zawsze miał przed oczami by nie być 2 czy 3. To go nie satysfakcjonuje. Wyznaczał sobie cel bycia najlepszym. Jak się zajął olimpiadą z j. polskiego, choć był uczniem klasy politechnicznej, musiał być najlepszy. Jak się zajął przygotowywaniem referatów do Wielkiej Brytanii i wytknięto mu tam różne błędy, to pracował w taki sposób, że później poprawiał profesorów z Oxfordu z ich błędami językowymi. To przekonanie, że warto w siebie inwestować, że nie warto poprzestać na pewnych sukcesach… w wykonaniu chłopka, który nie ma jeszcze 30 lat to jest po prostu fantastyczna rzecz – mówił dyrektor szkoły, Zbigniew Kościk.
Nie ważna jaka klasa…
Dyrektor III LO w Zielonej Górze przyznaje, że nie ma znaczenia, kto jaką klasę kończy. – Przykład Maksa, przychodzi do głowy, pokazując że mało istotne jest jaką klasę człowiek kończy. Ważne, czy dąży do celu, czy inwestuje w siebie, czy przez trudy dochodzi do celu. Maks jest absolwentem klasy politechnicznej i laureatem olimpiady z j. polskiego. Ale trafiając na podatny grunt, czyli naszą szkołę, fantastycznego nauczyciela j. angielskiego po prostu przebił tę barierę naszych kompleksów i najpierw dostał się na wydział lekarski uniwersytetu oksfordzkiego, później był najlepszym studentem tegoż wydziału a później jest uznany najlepszym wykładowcą tego uniwersytetu! – wyjaśnia dyrektor III LO.
Absolwent szkoły przychodzi ze wsparciem
Nie krył dumy, że absolwent szkoły nie zapomniał placówce. – To jest istotne, że chce i widzi potrzebę współpracy ze szkołą. To jest jednak dla nas Maksiu Brzezicki z Raculi, odwiedza nas zawsze. Ma w sobie wielką pokorę i wdzięczności dla szkoły, dla nauczycieli z tej szkoły… zawsze pyta, co słychać u tego nauczyciela, u tamtego. I to wszystko co teraz robi, przecież nie robi dla siebie tylko robi dla jego młodszych koleżanek i kolegów, żeby pokazać, że „the sky is the limit”, że można osiągać te sukcesy – tłumaczył Z. Kościk. Dodał także, że nie podejrzewałby, że będzie dostawał listy od królowej Elżbiety II. – Kilka lat temu nie powiedziałbym, że będę korespondował z jej wysokością Elżbietą II, która za Maksa wysyła nam listy gratulacyjne. Po prostu do szkoły. Kiedyś powiedział, że to jakieś mary senne, że nie ma takiej możliwości. A jest! – wyjaśnił dyrektor szkoły. Jak widać, nie ma rzeczy niemożliwych…
’ Mister Kubicki, Please dont klose Amfiteatr na piatowski osiedle. Please. ’
Elisabeth Regina 2