W maju pisaliśmy o akcji miejskich aktywistów, którzy podnieśli temat zbyt częstego koszenia traw (czytaj więcej: Miejscy aktywiści apelują by rzadziej kosić trawy) Zdaniem Ruchu Miejskiego Zielona Góra koszenie powinno odbywać się maksymalnie dwa razy w roku.
Zielona Góra chroniona przed koszeniem?
Ruch Miejski Zielona Góra wystosował petycję w tej sprawie, a także prosił o spotkania w ZGK by wspólnie wyznaczyć miejsca, które warto ochronić przed koszeniem. – Wnioskowaliśmy o spotkanie w Zakładzie Gospodarki Komunalnej Spółka z o.o. celem wyznaczenia cenniejszych dla ochrony bioróżnorodności terenów porastających (bez niczyjej pomocy) polną i łąkową roślinnością, a przede wszystkim o przyjęcie długotrwałej strategii ochrony zieleni dla Zielonej Góry, z naciskiem w tym przypadku na naturalne łąki kwietne – informuje Ruch Miejski Zielona Góra.
Weź udział w sondzie (i czytaj dalej) —>
Miły widok: Uśmiechnięta pasąca się krowa na łące ,na placu wielkopolskim przed filfarmonią zielonogórską. W tle dzwięki fortepianu… i darmowe mleko.
Może ZGK zacznie pielić w to miejsce zarośnięte ponad miarę miejskie chodniki? Rozumiem, że dyrekcja ZGK jeżdżąc po mieście autami problemu nie widzi, ale ludzie chodzący po mieście widzą to totalne zapuszczenie.
Niech miasto zobaczy jak jest u sąsiadów za granicą to się dowie czy kosi się tam trawę czy nie?
Co jeszcze wymyślą zakaz zbierania śmieci po ulicach i parkach?
Fenomen głupoty polega na plusie czyli oszczędność w budżecie miasta.