Zasłabł w mieszkaniu. Policja i straż zastała go wyczerpanego i wyziębionego

0
1093
fot. KMP Zielona Góra

Dzięki czujności bliskich, policjanci i strażacy dotarli do chorego mężczyzny, który zasłabł w domu. Strażacy weszli przez okno do mieszkania, a policjanci do przyjazdu pogotowia kontrolowali funkcje życiowe chorego. Dzięki temu udało się uniknąć nieszczęścia.




Syn nie odbierał telefon od kilkunastu godzin

W miniony piątek /31.07/ dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze odebrał zgłoszenie od operatora numeru 112, na który zadzwoniła od zaniepokojona zielonogórzanka. – Jej schorowany syn nie odbierał telefonu od kilkunastu godzin. Mężczyzna mieszka sam, choruje na cukrzycę i ma problemy kardiologiczne – wyjaśnia zielonogórska policja.

Strażak wszedł przez uchylone okno




Na miejsce pojechał patrol Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, w którego składzie byli Kierownik Ogniwa II asp.szt. Marcin Trzebiński sierż. szt. Gabriel Chabiniak. Pod wskazanym adresem była już załoga straży pożarnej. – Jeden ze strażaków zdecydował się wejść do mieszkania przez uchylone okno i od środka otworzył drzwi policjantom. W jednym z pokojów na podłodze policjanci odnaleźli leżącego mężczyznę w stanie skrajnego wycieńczenia – wyjaśnia policja.

Wyziębiony i wycieńczony




Mężczyzna był przytomny, ale nie mógł się poruszać, był także wyziębiony. – Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Policjanci do przyjazdu medyków kontrolowali funkcje życiowe mężczyzny – tłumaczy policja.

PODZIEL SIĘ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here