Zaginiona grzybiarka odnaleziona

0
600
fot. KMP Zielona Góra

Współdziałanie służb dbających o bezpieczeństwo i porządek jest bardzo ważne, a także niezbędne gdy zagrożone jest ludzkie zdrowie i życie. – Przykładem takiego wzorowego współdziałania różnych służb z powiatu zielonogórskiego były z pewnością poszukiwania zaginionej kobiety prowadzone wczoraj w okolicach Leśniowa Wielkiego. Dzięki połączeniu sił policjantów i strażaków zaginiona bezpiecznie powróciła do domu – informuje Małgorzata Stanisławska.

W miniony poniedziałek /26.10/  po godz. 20 dyżurny komendy miejskiej policji w Zielonej Górze otrzymał informację z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o zaginięciu 44-letniej kobiety. – Z relacji dzwoniącego po pomoc młodego mężczyzny wynikało, że zaginęła jego mama, która kilka godzin wcześniej wybrała się na grzybobranie. Jak poinformował syn, zawiózł ją razem z ojcem ok. godz. 11.00 na grzyby, a po kilku godzinach przyjechał po nich. Ojciec wrócił z nim do domu, a mama chciała jeszcze zostać. Gdy po kilku godzinach nie wróciła, syn zaczął jej szukać. Niestety nie mógł nawiązać z nią kontaktu, ponieważ nie wzięła ze sobą telefonu.  Po kilku godzinach bezskutecznych poszukiwań syn zadzwonił na numer alarmowy i oprosił o pomoc policjantów – wyjaśnia policja.

Zielonogórscy policjanci natychmiast podjęli działania. Dyżurny komendy zmobilizował policjantów będących w służbie, a I Zastępca komendanta  ogłosił alarm dla policjantów z Wydziału Kryminalnego i komisariatu II. – W poszukiwaniach brało udział kilkudziesięciu policjantów z komendy miejskiej w Zielonej Górze, a także strażacy ochotnicy z Koźli, Nietkowa, Świdnicy, Leśniowa Wielkiego oraz Grupa Poszukiwawczo – Ratownicza OSP Jarogniewice, która miała do dyspozycji drona , jak również strażacy Państwowej Straży Pożarnej. Aby skuteczniej prowadzić działania, wytypowany rejon, w którym mogła znajdować  się kobieta, został podzielony na sektory, w których działały poszczególne grupy poszukiwawcze złożone ze strażaków i policjantów. Liczyła się każda minuta, bo kobieta przebywała w lesie od kilku godzin, a ponadto robiło się coraz zimniej – informuje M. Stanisławska.

Zaangażowanie i szybkość działania, a także sprawna koordynacja wspólnej akcji służb ratowniczych zaowocowały odnalezieniem kobiety po kilku godzinach od zgłoszenia. 44-latka została odnaleziona przez strażaków. Okazało się, że zabłądziła w lesie i nie mogła odnaleźć drogi. Sprawne działania służb ratowniczych spowodowały, że została odnaleziona i szczęśliwie wróciła do domu.

Sytuacje, w których trzeba ratować ludzkie zdrowie lub życie są częste w pracy policjanta, ale chwile te należą do wyjątkowych i jednocześnie najbardziej satysfakcjonujących. Policjanci w takich sytuacjach czują ogromną presję, ale także radość i zadowolenie, że mogli pomóc  człowiekowi w potrzebie. Zawsze po szczęśliwym zakończeniu akcji mają satysfakcję, że dzięki swojemu zaangażowaniu, profesjonalizmowi oraz szybkości działania, kolejny raz świetnie wykonali zadanie – uratowali ludzkie zdrowie, a może nawet życie.

PODZIEL SIĘ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here