Wielka eksplozja gazu w Zielonej Górze. Czy były groźby wysadzenia bloku? (ZDJĘCIA, WIDEO)

0
3421
fot. ZN

Wybuch gazu w Zielonej Górze. Po godz. 21.00 doszło do eksplozji gazu przy ul. Wyszyńskiego. Na miejsce przybyło kilkanaście jednostek straży pożarnej, a także pogotowie. Na skutek głośnej eksplozji powypadały szyby z okien. Na szczęście nie ma ofiar śmiertelnych, ale trzy osoby zostały przewiezione do szpitala.



Wybuch gazu w Zielonej Górze

Wybuch nastąpił w mieszkaniu na drugim piętrze. – To była głośna eksplozja. Myślałem, że to cysterny wybuchły na stacji benzynowej. Na miejsce szybko przybyli strażacy. Najpierw wszystkich ewakuowali. Potem, po około dwóch godzinach, piętrami pozwalano ludziom wrócić do domów, by pozabezpieczali swoje mieszkania i pozabierać swoje rzeczy. Słyszałem, że podobno mieszkające tam kobiety nie raz groziły wybuchem, a mieszkanie jest zadłużone na kilkadziesiąt tysięcy…  – relacjonuje świadek zdarzenia.

Rodzina z problemami, ale nie było gróźb

Policja nie potwierdza informacji o groźbach wybuchu. – W mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu mieszkała rodzina z problemami. Wielokrotnie podejmowaliśmy interwencje, ale nie mieliśmy informacji, żeby mieszkanki odgrażały się, że zamierzają, na przykład, wysadzić budynek – poinformowała Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka prasowa zielonogórskiej policji.



W tej chwili na miejscu pracują odpowiednie służby. Mieszkańcy zostali ewakuowani. – Zakończyli swoje prace panowie zajmujący się instalacjami gazowymi. Najprawdopodobniej było to rozszczelnienie instalacji gazowej. Musimy dać trochę czasu zarówno policjantom, jak i strażakom, żeby wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia – mówiła dziś rzeczniczka policji. I zapewniała, że mieszańcy bloku nie muszą martwić się o swoje mieszkania. – Proszę się nie obawiać, bo policjanci będą chronić mieszkania przed osobami trzecimi – zapewniała M. Stanisławska. Robert Górski z pogotowia ratunkowego poinformował, że trzy osoby zostały przewiezione do szpitala. Jedna osoba miała zawał, jedna atak paniki a jedna zatruła się dymem. Mieszkańcy bloków zostali odwiezieni autobusem do bursy.

PODZIEL SIĘ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here