Wczoraj pisaliśmy o tym, że miasto zrezygnuje z budowy parkingu wielopoziomowego w okolicach teatru. Miał on powstać w ramach przebudowy Placu Teatralnego, który deptakiem miał się łączyć z Placem Matejki. Z uwagi na za wysokie koszty realizacji parkingu podziemnego, miasto z niego zrezygnowało, ale już ma kolejne miejsce, gdzie mógłby powstać.
Wielopoziomowy parking w centrum miasta
– Obecnie najbardziej rozpatrywanym miejscem jest parking przy Palmiarni, który miałby kilka poziomów – wyjaśniał wiceprezydent Kaliszuk na antenie TVZG. Parking obsłużyłby nie tylko tych, co odwiedzają Winne Wzgórze, ale także osoby, które chciałyby pospacerować po starówce.
– To świetny pomysł. Brakuje parkingów w mieście. A nie każdy jest sportowcem, żeby poruszać się rowerem – wyjaśnia pan Grzegorz, mieszkaniec Zielonej Góry. Pani Anna jest podobnego zdania. – Ciężko się nie zgodzić. Gdybym nie mieszkała na krańcu Zielonej Góry chętnie bym chodziła piechotą, ale nie mogą sobie czasem pozwolić na godzinne spacery, żeby dojść do celu i z powrotem – tłumaczy.
A Waszym zdanie parking wielopoziomowy jest potrzebny w mieście?
Nie tylko parkingów brakuje. Brakuje również bezkolizyjnych przejść dla pieszych, podziemnych i naziemnych. Przez ich brak tworzą się korki w mieście, np. skrzyżowanie Wojska Polskiego/Reja. Ludzi przybywa, samochodów przybywa a miasto stoi w miejscu. Był projekt na parking w centrum ale za drogo wyszło… No niestety postęp kosztuje. Jesteśmy na zachodzie Polski, bliżej nam do Berlina niż do Warszawy a żadnego postępu w infrastrukturze miejskiej. Od kilkudziesięciu lat jest tak samo.
Ale Pan Kubicki jest zadowolony
Wielopoziomowy parking to dobry pomysł. Ale nie tylko w centrum.
Lepszym pomysłem jest bezpłatna komunikacja miejska dla wszystkich (choćby tylko przejazd do 3 przystanków).
No i do tego ścieżki rowerowe (z przejazdami rowerowymi na przejściach dla pieszych) oraz sprawnie działająca wypożyczalnia rowerów miejskich z dużą liczbą stacji.
Rozwiązania komunikacyjne mamy na poziomie miasta powiatowego a nie wojewódzkiego. A główne drogi w mieście sa juz nieprzejezdne ze względu na brak wiaduktów, etakad, przejść podziemnych. Ogólnie brakuje wizji i logicznych rozwiązań, np. dlaczego nikt nie pomyślał o połączeniu ul Energetyków z Sulechowską? Tylko postawiono tam bloki… To by rozladowalo poważnie ruch w mieście a szczególnie na Trasie Północnej i Batorego