„Tu by się przydał ogromny mop” – zielonogórzanie o szybie na deptaku

5
800
fot. ZielonaNews.pl

Miała być wielka atrakcja, ale nie wyszło – tego zdania w większości są zielonogórzanie. Ostatnio spacerując po deptaku usłyszeliśmy komentarz, który z prostolinijnością wypowiedziało dziecko: Tu by przydał się taki ogromny mop. I jak by się nad tym bliżej pochylić jest w tym pewna słuszność. Sęk w tym, że samo czyszczenie tutaj nie pomoże. A zielonogórzanie od lat wskazują, że szyba na deptaku to trefna inwestycja. Ostatnio w tej sprawie wypowiedział się sam prezydent komentując ostro, że najlepiej byłoby ruiny zakopać.



Czy coś tam jest?

– Co tu jest? – często słychać pytania na deptaku. I o tym, że coś tam jest dowiadujemy się z tabliczki. Gdyby nie ta informacja mało kto rzeczywiście byłyby w stanie zobaczyć, co kryje się za szybą. Nie dość, że jest brudna, to jeszcze wykonana z materiału, który uniemożliwia oglądanie tego co pod spodem. – Dla mnie dramat. Nie wiem, ile to kosztowało, ale złamanego grosza bym nie dała – komentuje pani Anna. Wtóruje jej pan Wojtek. – Szkoda pieniędzy. Chociaż sam pomysł był fajny, ale nie ma kto o to dbać – mówi. Pani Jadwiga dodaje: Nie wiem jaki ma cel stawianie czegoś takiego. Zupełnie nie przemyślane – mówi. Pan Jacek przyznaje, że mogłaby to być świetna atrakcja: Naprawdę ciekawi co tam jest, ale szkoda, ogromna szkoda, że jest to po prostu niedostępne – tłumaczy.



Ruiny miały być świetną atrakcją

Przypomnijmy, że podczas kładzenia na Starym Rynku ciepłociągu zostały odkryte ruiny dawnych budynków (starych kamienic) i pieca (Czytaj też: Ruiny w centrum miasta) Po tym odkryciu miasto postanowiło, że ruiny nie zostaną zasypane. Zamiast tego miała się pojawić szyba, dzięki której można by było je oglądać. Szyba miała być przezroczysta. Jednak z czasem okazało się, że tak nie jest. Nie dość, że materiał, z którego wykonana została szyba nie jest jednak tak przezroczysty jak oczekiwano, to trudno zadbać o to by była czysta.



Prezydent: Ja bym ją najchętniej zasypał

fot. ZielonaNews.pl

Ja bym ją najchętniej zasypał. Pamiętam moją niechęć do tej szyby. Pamiętam nacisk konserwatora zabytków, który twierdził, że będzie to coś fajnego. Tam nigdy nic nie widać. To są gigantyczne pieniądze, które zostały w to włożone – skomentował podczas programu prezydent na 96 FM w Radiu Index Janusz Kubicki, włodarz miasta. Podkreślał, że jego jego zdaniem decyzje konserwator zabytków są często irracjonalne. – Ale nie ponosi konsekwencji tych decyzji. Bo nie spotkałem się, żeby mieszkańcy pokazywali na konserwatora zabytków, tylko pokazują palcem na prezydenta jaką głupotę zrobił. W Zielonej Górze bardzo wiele rzeczy jest źle zrobionych, albo stoi w miejscu, bo konserwator ma swoje własne podejście, i uważa że to jest piękne zabytkowe miejsce – mówił na antenie radia index prezydent miasta Zielona Góra. Całą audycję, która odbyła się na antenie Radia Index przesłuchacie poniżej:

Prezydent na 96 fm – 24.07.2019

Prezydent na 96 FM dziś zdominowany przez inwestycje. Sporo miejsca poświęcono również Budżet Obywatelski – Zielona Góra. Gościem był Janusz Kubicki, prezydent Miasto Zielona Góra / Official account.

Publiée par Radio Index 96 fm sur Mercredi 24 juillet 2019

 

PODZIEL SIĘ

5 KOMENTARZE

  1. No tak, jakie to typowe…. kasa poszła, rozliczone i klepnięte, więc może zgnić i sczeznąć. Weź się pan panie Kubicki za robotę, bo to pod zarządzane pod pańskie agendy należy psi obowiązek dbania o to. Szyby wymienić, oświetlenie (które od lat nie działa) naprawić (i zastąpić na białe, a nie pomarańczowe, jakie tam było). A przede wszystkim wziąć mopa i wyczyścić do czasu remontu. Wspomniane w artykule dziecko panu powiedziało, co czynić należy.

    A może tymi „wywalonymi pieniędzmi” powinna się zainteresować prokuratura, co? Jak pan sądzi, panie Kubicki? Podchodzi pod niegospodarność ? Czy grubiej ?

  2. Popieram Gorzyma. Błędem był brak ogrodzenia od początku. Ludzie chodząc po płytach i porysowali je od piasku. Ale niewątpliwie odpowiednio przeprowadzona inwestycja i dbałość o nią – to jest atrakcja. Nawet, jeśli na ten moment NIKT nie widzi w niej… INTERESU…

  3. A kto to zatwierdził? Ktoś obcy? Sama powstała?
    Ktoś zapłacił za szybę pancerną a wstawili zwykłą.
    Proste jak budowa cepa.
    Może po 10 latach ktoś się tym zajmie.
    Z Gazety Lubuskiej.
    „”Nie w jednym kawałku. Na specjalnej konstrukcji ze stali nierdzewnej zostaną ułożone szklane tafle o wymiarach metr na półtora. Będzie można na nich swobodnie stanąć i obserwować znajdujące się dwa metry poniżej posadzki. Całość ma być oświetlona.

    – Stanąć? To za mało. Przez szybę przejedzie nawet wóz strażacki z wodą i drabiną. Nie ma już cięższego pojazdu – zdradza szczegóły Włodzimierz Dyszak z pracowni projektowej AAD.

    – To będzie taka zbrojona szyba z drutami? – pytam.

    – Ależ skąd. Nic nie będzie przeszkadzać w obserwacji. Szyba będzie idealnie przezroczysta, chociaż jest klejona z pięciu warstw i będzie miała siedem i pół centymetra grubości – odpowiada W. Dyszak. – Przez pół roku szukaliśmy odpowiedniego materiału. W Polsce nie znaleźliśmy podobnej tafli. Pomagali nam inżynierowie z Czech i Niemiec.”

    Po takich słowach ktoś kto był za ten projekt odpowiedzialny powinien beknąć.

  4. Lipa wielka z tą szybą, nic nie widać. Zasypać i zapomnieć jak najszybciej o dziwacznym pomyśle.

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here