Szpital dementuje: nie zabrakło respiratora dla Ani

1
1925
fot. ZielonaNews.pl

Wczoraj rodzice Ani, która jest chora na rdzeniowy zanik mięśni, opublikowali dramatyczny apel o pomoc dla dziewczynki. – Nie mamy czasu, prosimy o wpłaty, nie możemy czekać! – napisali. I poprosili o udostępnienie. W informacji tata dziewczynki przekazał ,że na oddziale zabrakło respiratora dla Ani. – O 4 nad ranem jechałem z Olą do szpitala zawieść nasz – wyjaśnia tata Ani. Szpital odniósł się do tego: z całą mocą chcielibyśmy zdementować tę nieprawdziwą informację. 

Pomóż Ani. Każda wpłata się liczy!: www.siepomaga.pl/ania

 

Dziecko nie wymagało podłączenia do respiratora




Pragniemy podkreślić, iż malutką pacjentkę naszego Klinicznego Oddziału Pediatrii w dniu przyjęcia konsultowało dwóch anestezjologów, którzy jednoznacznie stwierdzili, iż dziecko nie wymaga podłączenia do respiratora. Ania została poddana szczegółowej diagnostyce, a następnie, po skonsultowaniu się z ośrodkiem w Szczecinie, który prowadzi małą pacjentkę,  wdrożono skuteczne leczenie. Obecny stan dziecka lekarze określają jako dobry – informuje Sylwia Malcher-Nowak z biura prasowego szpitala.

Rodzice przywieźli do szpitala to tzw. nieinwazyjny respirator domowy




Lecznica wyjaśnia, że sprzęt, który rodzice przywieźli do szpitala to tzw. nieinwazyjny respirator domowy, niewymagający intubacji, którą wykonuje się wyłącznie w warunkach szpitalnych. – Jest to aparatura wspomagająca oddychanie, którą Szpital Uniwersytecki również posiada, jednak innego producenta, niż ten dowieziony przez rodzinę. Jak wyjaśniają lekarze, w przypadku dzieci tak ciężko chorych jak Ania, zdarza się, że lepszym rozwiązaniem jest użycie w szpitalu domowego sprzętu medycznego, który jest przystosowany i znany danemu dziecku (rozmiar maseczki, parametry itd.) – wyjaśnia biuro prasowe.

Zachęcają do wpłat na rzecz dziecka




Szpital zachęca jednak do wpłat na rzecz dziecka.- Rozumiejąc jednak dramatyczną sytuację Ani i jej rodziny, mimo nieprawdziwych informacji pojawiających się w przestrzeni publicznej, serdecznie namawiamy na wsparcie zbiórki pieniędzy, które umożliwią rozpoczęcie terapii mogącej uratować życie dziewczynki. Przy okazji zapewniamy, iż dziecko jest otoczone w naszym szpitalu profesjonalną medyczna opieką z wykorzystaniem najwyższej klasy sprzętu – wyjaśnia lecznica.

 

PODZIEL SIĘ

1 KOMENTARZ

  1. Będziecie mieć respiratory ze zbiurki Owsiaka, i nowe łużka. Mało wam jeszcze.
    Caritas też wysyła wolontariuszy.
    I na nową pastę do butuf dla dyrektora tej rzeźni.

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here