We wtorek 11 grudnia, przedpołudniem w oddziale ZUS w Gorzowie Wlkp. doszło do tragicznego zdarzenia. Zmarła jedna z osób oczekujących na badanie przez lekarza orzecznika.
– Mężczyzna zasłabł przed gabinetem orzecznika, który natychmiast podjął akcję reanimacyjną, kontynuowaną także po przyjeździe karetki pogotowia. Niestety reanimacja okazała się bezskuteczna – informuje Agata Muchowska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa lubuskiego. O zdarzeniu została poinformowana policja i prokurator. Ale prokuratura odstąpiła od czynności uznając, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. – Jest nam bardzo przykro z powodu zdarzenia do jakiego doszło w naszym oddziale. Rodzinie zmarłego składamy wyrazy współczucia – wyjaśnia A. Muchowska.
Zdarzenie przykre i bolesne, zwłaszcza dla najbliższych ale nie wydarzyło się w Zielonej Górze, której poświęcona jest Zielonanews ale w zaprzyjaźnionym z naszym miastem Gorzowem Wielkopolskim.
znamy orzeczników z Gorzowa.Szczególnie pewien neurolog ozdrawia chorych na nowotwór.wyjątkowo zdolny osobnik
gorzowianie, nie byli, nie są i nigdy nie będą naszymi „przyjaciółmi”.
To są wrogowie, pijawki, które należy eliminować z każdej sfery życia publicznego.
Niech sobie wegetują w tym gorzowie ale litość Boską nie róbmy z nimi żadnych interesów bo nasz oszukają na każdym kroku. To są źli ludzie
Panie GalAnonimie, Pan się dobrze czuje?
Pan GalAninim prawdopodobnie był na badaniach komisji lekarskiej ZUS.Więc jak może się czuć.Dobrze,że żyje.