Rodzice i nastolatki – dwa światy. Jak je połączyć? Podpowiada trener wewnętrznego rozpoznania

0
587
fot. materiały prasowe

– To nie jest prawda, że nastolatki nie słuchają, że są leniwe i że im się nie chce. To jest kwestia sposobu, w jaki oni patrzą na świat– wyjaśnia Joanna Rapanicz. I uczy rodziców jak ich słuchać. – Słuchać sercem – tłumaczy.

Joanna Rapanicz, trener wewnętrznego rozpoznania, od lat pomaga nastolatkom w radzeniu sobie z emocjami i sytuacjami trudnymi. Ukończyła Uniwersytet Jagielloński, ma na swoim koncie trzy kierunki studiów podyplomowych, ale sedno jej wiedzy bierze się z doświadczenia, z doświadczenia pracy z ludźmi na różnych etapach zmiany – Trochę też jest tak, że dzięki przebywaniu z nastolatkami (mam też córkę, nastolatkę) zaczęłam rozumieć ich świat. Bo jak się wchodzi w schemat i staje się dorosłym, odpowiedzialnym, kontrolującym i nadmiernie chroniącym swoje dziecko rodzicem, który do tego jeszcze nie stawia granic i nie ma w sobie konsekwencji, to zapomina się totalnie o tym, czym jest miłość…. Wiem, bo sama tak miałam. A potem jak rozmawiam z rodzicem, który chce zapisać do mnie nastolatka na sesję i który opowiada o tym „co nie działa” to już wiem jaki nastolatek i z jakim tematem do mnie przyjdzie – mówi pani Asia.

Z miłości do dzieci

fot. materiały prasowe

– Potrafię dać im przestrzeń do zmiany, bez oceny i z docenieniem tego co w nich piękne. A ponieważ sama jestem mamą nastolatki, to mogę śmiało powiedzieć, że ona była moim największym nauczycielem, jeśli chodzi o zrozumienie i akceptację ich i ich świata. Ja przez lata jej nie słuchałam i teraz wiem, jak słuchać nastolatków – tłumaczy pani Joanna. Podkreśla też, że właśnie dlatego nie zawsze chodzi o nastolatków, a często właśnie o rodziców. – Większość błędów, robimy z miłości do dzieci. Nikt nas nie uczył tego jak być rodzicem, jak budować relacje, jak się komunikować – wyjaśnia. Dlatego czasem do pracy z nastolatkiem jest włączany także opiekun. – My, ludzie, jesteśmy uwarunkowani schematami i często sama praca z nastolatkiem nie wystarczy, bo on pewne rzeczy wynosi z domu. Jak nie zmieni się jego przestrzeń i schematy, w których żyje to często jego zmiana jest chwilowa. Potem wraca do starych nawyków – wyjaśnia.

Dwa światy – rodzic i nastolatek

Pani Asia dodaje, że podczas rozmów spotyka się dwoma różnymi światami: dzieci i ich rodziców. – Rodzice przekonani o swojej miłości mówią: ale jak to?! Przecież ja dla niego chcę jak najlepiej, wszystko robię dla niego, ja go tak kocham, ja go akceptuję, ja od niego nie wymagam. Po drugiej stronie jest nastolatek, który widzi tę sytuację kompletnie inaczej: Ona w ogóle mnie nie rozumie, nie akceptuje, mam wrażenie, że wcale mnie nie kocha. Ona w ogóle myśli inaczej niż jaI wtedy trzeba usiąść i zderzyć te dwa światy. Jakie są oczekiwania. Bo one zawsze są, a za nimi idzie rozczarowanie – tłumaczy p. Joanna.

Bezpieczna przestrzeń dla nastolatka

Wszystkie rozmowy są poufne. – Tłumaczę nastolatkom, że te sesje, które z nimi prowadzę, są nasze i obowiązuje mnie zasada poufności. Nie mówię rodzicom o tym, o czym rozmawiamy. To jest nasza przestrzeń bezpieczeństwa i szczerości. Jeśli później rozmawiam z rodzicami, to z zupełnie innej perspektywy, tj. na co zwrócić uwagę w ich zachowaniu, nie dziecka, jak pewne schematy mogą wpływać na zachowania, które pojawiają się w nastolatkach – tłumaczy. Podkreśla, że każde spotkanie i rozmowa z nastolatkiem odbywają się tylko wtedy, jeśli jest chęć i gotowość nastolatka do pracy. – W innym przypadku to nie ma sensu – mówi pani Asia. 

Nie chodzi o „naprawę”

Pani Joanna podkreśla, że w pracy z nastolatkami nie chodzi o to by ich zmienić. – Bo ja ich nie zmienię i ja nie mam zamiaru ich zmieniać i „naprawiać”, bo oni nie są „zepsuci”. Daję im pewne narzędzia, pokazuję możliwości, by znaleźli odpowiedzi. Ja nie wiem co jest dla nich najlepsze. Wszystkie odpowiedzi są w nich. To oni mają moc sprawczą i to oni sami potrzebują siebie by poukładać to, co nie działa. Ja im tylko pomagam zobaczyć świat z innej perspektywy – tłumaczy. Podkreśla, że nastolatki potrzebują od rodziców przede wszystkim akceptacji. – Oni są uzależnieni od naszej akceptacji. Przyzwyczailiśmy ich do tego od małego. Dostawali pochwały za, to że spełniali nasze oczekiwania i nasze wizje jakimi dziećmi mają być. I oni teraz szukają tej miłości i akceptacji poprzez próby zasłużenia na to, by tę miłość mieć. A my widzimy w nich ich słabości, to czego nie robią, krytykujemy za lenistwo, złe oceny czy brak chęci. Lecz kiedy spojrzymy na nich inaczej, usłyszymy ich w ich pasji, popatrzymy przez pryzmat mocy jaką mają w sobie, a nie słabości, pozwolimy im doświadczać i wziąć odpowiedzialność za swoje życie to właśnie wtedy zaczynamy budować z nimi relacje – wyjaśnia. I dodaje: Wychowujemy przecież nie dzieci, a przyszłych dorosłych.

Jak wygląda praca z nastolatkiem?

Jakie zatem metody są stosowane w pracy z nastolatkiem? – Każdy jest inny i nie ma metod uniwersalnych. Kieruję się intuicją i kreatywnością. Podpowiedzi same przychodzą, jeśli jestem w uważności. Lubię metafory i porównania. Bardzo często pracujemy obrazowo. I są zadania – tłumaczy. Zaznacza, że nie oczekuje od razu odpowiedzi na trudne pytania. Do rozmowy na pewne tematy trzeba dojrzeć, mieć gotowość. – Chodzi o to, by osoby, które do mnie przychodzą miały komfort, ale też żebyśmy robili kroki do przodu i żeby koncentrować się na tym, że życie może być dla nich lepsze – wyjaśnia.

Efekty

fot. materiały prasowe

A jak jest z efektami? – pytamy. – Trochę tych spotkań mam za sobą. Widzę zadowolenie nastolatków. Czasem wystarczą trzy spotkania, a czasem potrzeba dłuższej pracy. W zależności od tego, co jest do poukładania. Jeśli są chęci i gotowość to efekty są za każdym razem. To nigdy nie jest tak, że dobrze przeprowadzona terapia zostaje bez efektu. Zawsze coś wnosi, czasami po latach dopiero to rozumiemy – tłumaczy pani Joanna.

Jak się skontaktować?

Pani Joanna prowadzi sesje zarówno w Zielonej Górze jak i online. Spotyka się także z rodzicami i opiekunami nastolatków indywidualnie oraz prowadzi warsztaty: „Zrozumieć nastolatka i dojrzeć do nowej relacji”. Najbliższe odbędą się w połowie września w Zielonej Górze.

Zapisy na sesję pod numerem telefonu: 516 114 730 lub poprzez fanpage https://www.facebook.com/Asia-Rapanicz-103080795522420. Więcej informacji znajdziecie na stronie: https://asiarapanicz.pl/

PODZIEL SIĘ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here