W poniedziałek o godz. 14.00 odbędzie się miejska inauguracja roku szkolnego w Zespole Edukacyjnym nr 10. Tym samym będzie to oficjalne otwarcie nowo wybudowanej placówki. Miasto zadbało też o nową sygnalizację świetlną i dodatkowy pas do skrętu w prawo.
Czytaj dalej za reklamą —>
Mieszkańcy: „Fatalna lokalizacja”
Przypomnijmy, że o bezpieczeństwie i drożności ruchu przy ZE nr 10 w Zielonej Górze mówiło się wiele. Wskazywano na brak sygnalizacji świetlnej na przejściach dla pieszych. Wielu mieszkańców obawia się także korków, które mogą pojawić się kiedy rozpocznie się nowy rok szkolny i wielu rodziców zacznie do placówki odwozić dzieci (czytaj więcej: Nowa szkoła budzi wątpliwości: Fatalna lokalizacja).
Czytaj dalej za reklamą —>
Nasi Czytelnicy komentowali:
Pani Gosia: „Nie ma bezpiecznych przejść przez ul. Energetyków ani przy ul. Batorego”.
Pani Ewelina: „Mnie interesuje rozwiązanie komunikacji w tym rejonie… Nawet jeśli otworzą Batorego, to ok. 7:30-8:00 droga w pobliżu szkoły i Tesco nie będzie przejezdna. Jeden wielki młyn się zrobi. Zastanawiam się jak będą ludzie jeździć do pracy.”
Pani Edyta: „Beznadziejna lokalizacja szkoły. Bardzo duży ruch samochodów i dwie ulice dwupasmowe.”
Miasto wprowadza nowe rozwiązania komunikacyjne
Czytaj dalej za reklamą —>
Tymczasem miasto wprowadziło pewne nowe rozwiązania komunikacyjne. Trwają prace przy budowie nowej sygnalizacji świetlnej znajdującej się na przejściu przy ul. Batorego. Przy ul. Energetyków pojawił się specjalny pas do skrętu w prawo, a także wyjazd ze szkoły. Czy te rozwiązania poprawią bezpieczeństwo i komunikację w tej części miasta? Przekonamy się w przyszłym tygodniu.
A dlaczego nie wybudowano kładki nad drogą?
Coś, co przy ul Waryńskiego (gdzie zlikwidowano 1 przejście, a drugie przesunięto o 200m) nie było możliwe, tutaj zrobiono bez problemu. Dziennikarze powinni być bardziej dociekliwi.
Sygnalizacja przy szkole – dobre!
Żeby przejść z Obywatelskiej pod Kościół pw. św. Alberta musze nadrobić 500m 🙁
To jest salonowa sygnalizacja świetlna. Teraz mogą klienci salonów samochodowych bezpiecznie przechodzić i podziwiać auta.
A dzieciaki z Obywatelskiej na pewno nie będą chodziły do tego przejścia.
Jednak urzędnicy miejscy będą musieli wystąpić w roli przeprowadzaczy. A fachowe siły prezydent ma w swoich zasobach. Sama wiem o co najmniej jednym, byłym funkcjonariuszu drogówki.
Kasa poszła, klepnięte i co „nam” zrobicie ? Jest więcej miejsc w Z.G. gdzie wzbudzane przejścia są potrzebne.
Ciekawe kiedy to nauczyciele dowiedzą się o tym, że nie będzie podwyżek od września – ani za wychowawstwo obiecane 400 docelowo; a i waloryzacja niesłusznie wypłacanych od czerwca – bo miały iść od września.
Kpina z pedagogów i uśmieszki politowania za plecami.
Nauczyciele czekają czy strajkować od 16.09 czy nie – są w gotowości znów tracić pensje na rzecz strajku.
A przez Aglomeracyjną niech szybko biegają. W końcu to nowa droga i w przeciwieństwie do Batorego też dwujezdniowa. Brawo za pomysły
Niech mi ktoś wytłumaczy jaki sens ma ten dodatkowy pas? Zero funkcjonalności!
Niby obowiązuje rejonizacja. To nie można dzieciaków z buta odprowadzić, a nie dobudowywać pasy do skrętu?
Racja Rafał! racja piesyz! dla nowej szkoły to i sygnalizacja jest, ale że dzieci z SP 15 muszą przez Aglomeracyjną przejść, to już nikogo nie obchodzi. Nie pomogły prośby rodziców. Póki co „dzięki” zamkniętej Batorego jest linia z19 dla dzieci zza wiaduktu (na marginesie-dlaczego na Herberta przystanek jest bez wiaty, skoro na Dąbrowskiego nie tak dawno wiata była-dlaczego jej nie przeniesiono na Herberta?) nie ma problemu, bo wsiadają i wysiadają po tej stronie, gdzie jest Szkoła. Miasto jednak zapowiada, że z końcem roku droga pod wiaduktem będzie przejezdna i tu pytanie: jak to jest, że jedna szkoła ma światła a druga nie ma? jak to jest, że jedne dzieci mają światła a inne „muszą sobie radzić”?
A swoją drogą-miejsce jest mocno nietrafione. Jedynie chyba dla dzieci ze Źródlanej. Na dole Batorego są światła i prędzej z tamtych będą korzystać mieszkańcy Zastalowskiego, bo tutaj trzeba dodatkowo przejść przez Źródlaną. Dzieci z Obywatelskiej i okolicznych ulic, jak zwykle… nie ma co komentować nawet.
Panowie i Panie dzieci „zza wiaduktu” można (trzeba było) przenieść do nowej szkoły nr 29 przy ul. Energetyków 7.
Do Deska: dzieci to nie meble, które sobie przenosisz dla własnej wygody. Przede wszystkim nie było pewności, które poziomy będą funkcjonowały w ZS10, a dzieci poszły do SP 15 zgodnie z poprzednią rejonizacją. Jeśli dziecko dobrze czuje się w szkole-lubi szkołę (!), jest w niej kilka lat, ma kolegów, koleżanki, to rodzic wręcz nie ma prawa go przenosić-wrzucać w środowisko jeszcze właściwie nieukształtowane, a kształtowanie potrwa całe lata, gdzie są nowe dzieci z różnych części ZG, a niekoniecznie z podwórka. To miasto ma się dostosować do obywateli a nie obywatele do miasta i rozsądny rodzić nie będzie przenosił dziecka w nowe środowisko z powodu braku sygnalizacji świetlnej na Herberta (Aglomeracyjnej).
SP15 wiadomo jaką ma w mieście opinię i poziom, kto może ten ucieka…
Elucha, Twoje zdanie jest błędne-popytaj osoby, które się do SP 15 przeniosły z innych szkół – to po pierwsze. Po drugie – uważasz, że szkoła jest okay, gdy trzyma wysoki poziom, czego efektem jest zapłakane i załamane dziecko, bo dostało 5 a nie 6 w SP 11 (to fakt), a nauczyciele cisną i gdy ktoś nie trzyma tempa jest napiętnowany? Jeśli ktoś ma ochotę fundować dziecku taki wyścig szczurów-to niech ucieka:) wszyscy będą zadowoleni.