Czy dawne kino „Nysa” w Zielonej Górze ma szansę odzyskać dawny blask i stać się kulturalnym sercem miasta? Radny Jacek Budziński złożył w tej sprawie interpelację.
Radny zwrócił się do prezydenta Zielonej Góry Marcina Pabierowskiego z pytaniem o przyszłość budynku. W swojej interpelacji złożonej na ręce przewodniczącego Rady Miasta Adama Urbaniaka podkreślił, że pojawiła się informacja o możliwości sprzedaży budynku przez jego właściciela. W związku z tym zapytał, czy miasto — samodzielnie lub we współpracy z władzami województwa — jest zainteresowane nabyciem nieruchomości, jej remontem i przekształceniem w obiekt kulturalny. Wśród proponowanych funkcji radny wymienił m.in. scenę kabaretową.
Odpowiedź prezydenta – jakie są plany dla budynku po kinie „Nysa”?
Temat nie pozostał bez odpowiedzi. Prezydent Pabierowski poinformował, że miasto analizuje różne warianty dotyczące przyszłości budynku. Obiekt jest objęty ochroną konserwatorską i, co ważne, jego przeznaczenie wciąż pozostaje związane z działalnością kulturalną. Prezydent podkreślił, że Zielonej Górze zależy na tym, by budynek w prestiżowej lokalizacji, w sercu zabytkowego centrum, został odnowiony i znów służył mieszkańcom.
Kino „Nysa” – powrót do świetności?
Władze rozważają różne scenariusze. Choć konkretne decyzje jeszcze nie zapadły, kierunek działań wydaje się jasno nakreślony: przywrócić temu miejscu dawną świetność i dać mieszkańcom nową przestrzeń do spotkań i wydarzeń kulturalnych.
Czy kino „Nysa” znów rozbłyśnie światłem reflektorów? Zielonogórzanie trzymają kciuki za pozytywne zakończenie tej historii. Jedno jest pewne — to miejsce wciąż budzi emocje i ma szansę stać się perłą miejskiej kultury. Czekamy na dalsze decyzje i trzymamy kciuki, by legenda „Nysy” powróciła na mapę miasta — tym razem w nowym, odświeżonym wydaniu.