Zielonogórscy policjanci wspólnie z pracownikami Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej sprawdzają obiekty handlowe, które zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami powinny być albo zamknięte albo prowadzić działalność w ograniczonym zakresie. – Mundurowi przypominają także o obowiązku zakrywania ust i nosa maseczką, a osoby nie stosujące się do obostrzeń, muszą liczyć się z konsekwencjami – informuje policja.
Ci którzy się nie stosują do obostrzeń muszą liczyć się z konsekwencjami
Pomimo tak trudnego czasu i ogromnej fali zachorowań, z informacji jakie otrzymują policjanci wynika, że większość osób robiących zakupy stosuje się do tych obostrzeń, natomiast zdarzają się osoby, które nie chcą się podporządkować noszeniu maseczek. – Te osoby muszą się, liczyć z surowymi konsekwencjami – mandatami lub wnioskami o ukaranie do sądu. Sąd w zdecydowanej większości przypadków uznaje te osoby winnymi popełnienia wykroczenia. Pamiętajmy też, że w szczególnych przypadkach związanych z nieprzestrzeganiem obostrzeń wynikających ze znowelizowanych przepisów, policjanci mogą wnioskować do Sanepidu o nałożenie kary administracyjnej – informuje policja.
Kto nie musi nosić maseczek?
Policja przypomina, że noszenie maseczek ochronnych w miejscach publicznych jest obowiązkowe dla wszystkich. – Wyjątek stanowią osoby posiadające stosowne zaświadczenia lekarskie. Pamiętajmy, że nie stosując się do przepisów możemy stanowić potencjalne źródło zakażenia dla innych osób w naszym otoczeniu tym bardziej, że wiele osób może przechodzić zakażenie coronawirusem bezobjawowo i nawet nie zdawać sobie sprawy, że są źródłem zakażenia – informuje policja.
– Liczby zachorowań notowane codziennie przez służby sanitarne są nie napawają optymizmem, dlatego tak ważne jest abyśmy wszyscy stosowali się do obostrzeń i ograniczeń, nosili maski zakrywające usta i nos, ograniczyli przemieszczanie i zachowali dystans społeczny. Te wszystkie działania w połączeniu z działalnością służb medycznych i porządkowych z pewnością przyczynia się do zmniejszenia zachorowań – przekonuje policja.
