Policjanci uratowali nieprzytomnego mężczyznę

0
250
Dzięki interwencji policjantów uratowano mu życie

­ Do dyżurnego policji zadzwonił bełkotający mężczyzna. Dzięki interwencji policjanta uratowano mu życie.

Wczoraj, 5 grudnia,  ok. godz. 19.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze odebrał telefon od nieznanego mężczyzny. W słuchawce dyżurny usłyszał bełkot, niezrozumiałe słowa i jęki –  można było odnieść wrażenie, że dzwoniący jest nietrzeźwy.

Udało się namierzyć skąd dzwonił mężczyzna

– Dyżurny próbował nawiązać rozmowę, żeby ustalić w jakiej sprawie mężczyzna dzwoni. Policjantowi trudno było zrozumieć rozmówcę, ale po chwili usłyszał, że dzwoniący podał swój adres. W pewnym momencie rozmowa została przerwana. Dyżurny oddzwonił na numer mężczyzny, ale w słuchawce słychać było tylko jak mężczyzna jęczał i wołał pomocy. Połączenie znowu zostało zerwane – wyjaśniła Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Patrol policji dotarł na czas

Na miejsce wysłano patrol. Policjanci w mieszkaniu znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali pogotowie. Mężczyzna, nieprzytomny, został przewieziony do szpitala. Okazało się, że utrata przytomności miała związek ze spadkiem poziomu cukru we krwi. Jeśli policjanci nie zareagowaliby na czas mężczyzna mógł zapaść w śpiączkę cukrzycową i doprowadzić nawet do jego śmierci.

– Po kilku godzinach od interwencji dyżurny uzyskał informację ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, że mężczyzna wreszcie odzyskał przytomność – wyjaśniła M. Stanisławska.

PODZIEL SIĘ

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here