Mężczyzna pobił dziecko w Zielonej Górze przy ul. Batorego. 11- latek ma ślady na szyi świadczące o duszeniu. Całemu zdarzeniu przyglądali się ludzie.
Pobił dziecko w Zielonej Górze i nikt nie zareagował
Kilku chłopców spędzało czas na ul. Batorego jeżdżąc na rowerach. W tym także Kacper, 11- latek, który został pobity. Niedaleko chłopców jechało małe dziecko, które upadło. Ten upadek zrodził śmiech u jednego z kolegów Kacpra. Krótką chwilę później do nastolatków podbiegł mężczyzna. Koledzy Kacpra uciekli i zostawili go samego. Rozwścieczony mężczyzna kopał w rower 11- latka doprowadzając tym samym, że chłopak poleciał na stojący obok samochód. Mężczyzna następnie w szale uderzał chłopca po ciele, szarpał go, a w pewnym momencie złapał za szyję i podniósł tak, że chłopiec nie dotykał stopami ziemi. Duszony Kacper tracił przytomność. Mężczyzna zagroził mu, że jeżeli wróci na ul. Batorego to skończy się gorzej.
Podczas ataku chłopiec wołał o pomoc. Niestety bezskutecznie. Zgromadzeni na balkonach ludzie bezczynnie przyglądali się całej sytuacji. Kiedy Kacper otrząsnął się i dotarł do domu, opowiedział o wszystkim swojej mamie. Zszokowana znieczulicą ludzką i zaistniałym zdarzeniem kobieta zgłosiła sprawę na policję. Trwają poszukiwania mężczyzny, a policja prosi świadków o kontakt.
Źródło: Gazetalubuska.pl
LUDZIE Z BALKONÓW IDŹCIE NA POLICJĘ!!!!!!!!!! POMIMO TEGO, ŻE NIE ZAREAGOWLIŚCIE WTEDY, NIE MOŻECIE POZWOLIĆ ŻEBY TEN MĘŻCZYZNA POZOSTAŁ BEZKARNY, TEN MĘŻCZYZNA, MOŻE RÓWNIE DOBRZE W PRZYSZŁOŚCI ZROBIĆ WŁASNEJ RODZINIE KRZYWDĘ- JEST TO BARDZO PRAWDOPODONBNE!!!! POMÓŻCIE……