Problem miejsc parkingowych w mieście trwa już od dłuższego czasu i ciągle narasta. Samochodów przybywa, a miejsc na osiedlach nie, wręcz przeciwnie. Zamiast parkingów buduje się kolejne budynki.
Nadzieję na nowe miejsca parkingowe dla mieszkańców rozbudza Filip Gryko, szef komisji rozwoju w Radzie Miasta. Mówi on, że każdy radny ma znaleźć w swoim okręgu jakiś teren możliwy do wykorzystania i przerobienia na parkingi. On sam znalazł już trzy takie miejsca, na których może powstać 40- 50 miejsc parkingowych.
Gdzie mogłyby być parkingi w Zielonej Górze?
Niełatwo jest znaleźć obszar do stworzenia parkingów. Nie można budować nowych miejsc postojowych niszcząc tym samym tereny zielone. Radny zapewnia, że do tego nie dojdzie, a tereny, które zostaną wybrane to ewentualne nieurodzaje.
– Są to tereny miejskie, gdzie można takie parkingi stworzyć i trzeba to zrobić. Zielona Góra stoi przed takim problemem. Nie jest to duże miasto, a raczej miasto średniej wielkości w Polsce i musimy w końcu zdecydować się na budowę parkingu wielopoziomowego. Chociaż tego pierwszego w Zielonej Górze, a później może by się to rozpączkowało – mówi na antenie Radia Zielona Góra Filip Gryko.
Radny dodaje, że mieszkańcy ul. Zawadzkiego „Zośki” mogą spodziewać się w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni planowanych rozwiązań dotyczących braku miejsc parkingowych.