W miniony weekend zielonogórscy policjanci razem z policyjnym psem Larą odnaleźli nastolatkę, która po rodzinnej kłótni wyszła na spacer z psem i nie powróciła do domu. – Dziewczynkę bardzo szybko odnalazł policyjny patrol przewodników psów kilka ulic od miejsca zamieszkania i bezpieczną oddał rodzicom – informuje Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Policjanci w czasie swojej służby wielokrotnie pomagają ludziom w trudnych życiowych sytuacjach. Jak mówią sami mundurowi najbardziej stresujące są działania kiedy trzeba się ścigać z czasem, kiedy szuka się osób zaginionych. – Takich działań na mniejszą i większą skalę mamy w naszej zielonogórskiej jednostce kilka w miesiącu. Kiedy zaginie dziecko albo osoba, której zdrowie i życie może być zagrożone, jest to priorytetowe działanie dla wszystkich policyjnych służb. Wtedy ogłaszany jest alarm dla całej jednostki. Wszyscy policjanci muszą stawić się do służby i wszyscy wyruszają na działania – wyjaśnia M. Barska. Kiedy zagrożenie nie jest tak duże, pierwsze działania podejmują wszystkie patrole, które są aktualnie w służbie. Bardzo często do tych pierwszych poszukiwań angażowane są policyjne psy – bardzo skuteczne dzięki swoim umiejętnościom tropienia śladów zapachowych.
– W ostatni piątek późnym wieczorem kolejny raz mieliśmy zgłoszenie zaginięcia nastolatki z Zielonej Góry. Dziewczynka po kłótni z rodzicami wyszła z domu na spacer z psem nie wróciła. Kiedy do domu wrócił sam pies rodzice zawiadomili Policję. Była już niemal północ – wszystkie patrole otrzymały rysopis zaginionej, a do działań zostali wezwani również policyjni przewodnicy – st. sierż. Marcin Siekanowicz z psem Larą oraz st.sierż. Łukasz Schleiss z psem Jaworem. Jako pierwsza śladem dziewczynki została wypuszczona Lara, która podjęła trop i ruszyła od domu zaginionej po ulicach zielonogórskiego osiedla. Dla psa była to świetna zabawa, a tymczasem była to bardzo poważna praca – wyjaśnia rzeczniczka policji.
Dziewczynka została znaleziona po kilkunastu minutach od podjęcia tropu przez Larę. Po lekarskim badaniu została przekazana pod opiekę rodzicom. Szczęśliwie dla wszystkich ta historia znalazła pomyślne zakończenie.