Przy ul. Chełmońskiego w drodze, a konkretnie w pokrywie studni teletechnicznej, jest dziura. – W niedzielę wpadł do niej mężczyzna – zaalarmowała nas Czytelniczka, pani Małgorzata.
Mieszkańcy sami zabezpieczyli dziurę
We wtorek zgłosiła się do nas Czytelniczka i poinformowała o problemie z dziurą w drodze. Kilka dni wcześniej miał do niej wpaść mężczyzna. – Jak wpadnie do niej dziecko, to może dojść do tragedii – komentuje. Mieszkańcy ulicy Chełmońskiego próbowali zgłosić usterkę. – Informowaliśmy także policję. Nikt nawet nie zabezpieczył tej dziury – wyjaśnia nam Czytelniczka. Rzeczniczka policji wytłumaczyła nam, że dziurami w drodze zajmuje się zarządca drogi i to on odpowiada za to, jeśli komuś coś się stanie. Policja takimi sprawami się nie zajmuje. Mieszkańcy nie czekając na interwencję służb mieszkańcy ulicy sami zabezpieczyli dziurę .- To taka prowizorka – tłumaczą. Ale mimo wszystko czekali na odpowiednią reakcję.
Co na to magistrat?
W tej sprawie we wtorek skierowaliśmy pytania do urzędu miasta. Magistrat wyjaśnił nam, że sprawa już przybrała odpowiedni bieg. – Departament Zarządzania Drogami w Urzędzie Miasta Zielona Góra informuje, że informację i zdjęcia o dziurze powstałej w pokrywie studni teletechnicznej otrzymaliśmy w dniu 13.07.2021 r. od mieszkanki ul. Chełmońskiego w Zielonej Górze. Miejsce niebezpieczne zabezpieczone zostało jeszcze tego samego dnia, a naprawę zgłoszono do Netii (właściciela sieci telekomunikacyjnej) – wyjaśniła nam Monika Zapotoczna z biura prasowego urzędu.
Dziura zabezpieczona
– Dziura została znacznie lepiej zabezpieczona – potwierdziła nam Czytelniczka. Mieszkańcy czekają jednak na jej naprawę.