Miasto nie dołoży do rewitalizacji Doliny Gęśnika. Przetarg unieważniony

6
1902
fot. ZielonaNews.pl/ drewniane pomosty

W połowie maja pisaliśmy, że dokończenie rewitalizacji Doliny Gęśnika będzie kosztować kilka milionów więcej niż zakładało miasto (czytaj więcej: Do dokończenia prac w Dolinie Gęśnika brakuje dobrych kilku milionów). Wtedy nie było wiadomo jeszcze, czy magistrat wysupła brakujące miliny (co już nie raz się zdarzało), czy przetarg unieważni. Teraz wiemy, że urząd nie wyłonił wykonawcy, a co za tym idzie na dokończenie prac w Dolinie Gęśnika jeszcze poczekamy.

Czytaj dalej za reklamą —->



Co z Doliną Gęśnika? Dwa lata minęły a końca nie widać…

W czerwcu miną dwa lata od podpisania umowy na rewitalizację Doliny Gęśnika (czytaj więcej: Podpisanie umowy na rewitalizację Doliny Gęśnika ; czytaj także: Inwestycyjna Grupa Budowlana wygrywa przetarg). Zgodnie z zapowiedziami, rewitalizacja miała być zakończona w kwietniu 2018 roku. Prace jednak się przedłużały i ostatecznie tylko część z nich została wykonana i oddana jesienią 2018 roku. Gotowa jest część pomostów, część ścieżek, nowy plac zabaw w okolicach Orlika, miasteczko rowerowe czy plac zabaw dla zwierząt. Jesienią został oddany także park linowy, który miasto dodatkowo wybudowało w Dolinie Gęśnika za nieco ponad 2,2 mln zł (czytaj więcej: Park linowy za 2,2 mln zł).

Czytaj dalej za reklamą —>



Miasto wypowiada umowę na realizację Doliny Gęśnika

W grudniu okazało się, że miasto wypowiada umowę wykonawcy, czyli Inwestycyjnej Grupie Budowlanej z Sosnowca (czytaj: Dlaczego miasto wypowiedziało umowę na rewitalizację Doliny Gęśnika?). Firma wykonała 76 procent prac, które kosztowały 6,2 mln zł. Za niewywiązanie się z umowy ma zapłacić miastu karę w wysokości 20 procent wartości umowy brutto (realizacja całego zadani miała kosztować 8,2 mln zł).

Czytaj dalej za reklamą —>



Kolejny przetarg. A tam miliony do zapłacenia…

Pod koniec marca miasto ogłosiło przetarg na dokończenie inwestycji. Chętni byli, ale ceny, które zaproponowali były wyższe o kilka milionów niż zakładało miasto. Co ciekawe, najniższa oferta w przetargu opiewa na nieco ponad 5,5 mln zł, czyli prawie tyle co ponad 70 procent prac, które zostały wykonane do tej pory.  Magistrat z kolei założył, że druga część prac będzie kosztować nieco ponad 2 mln zł (czytaj więcej: Co z dokończeniem prac w Dolinie Gęśnika? Brakuje dobrych kilku milionów…). Ostatecznie urzędnicy podjęli decyzję o unieważnieniu przetargu. Teraz z pewnością ogłoszą następny. Czy tym razem koszt prac będzie niższy? I kiedy doczekamy się tych obiecywanych plaż, łąk kwietnych, zadbanych polan,  miejsc do plażowania i oczka wodnego?….

Zobacz, jakie były plany….

Rzeka w Zielonej Górze, a nad nią hamaki, miejsca do plażowania (WIZUALIZACJE)

PODZIEL SIĘ

6 KOMENTARZE

  1. A po co dalej budować? Lepiej posprzedawać działki pod pojedyncze domki jednorodzinne. Jeszcze jest miejsce ma kilka pięknych domków na wodą.

  2. Przed wyborami obiecanki-cacanki , jak to miało być pięknie a teraz wszystko stoi. Chyba trzeba poczekać do następnych wyborów. Chyba ze wcześniej developerka wejdzie.

  3. danka, a potem będziesz mieć pretensję że terenów zielonych nie ma? już i tak dolina jest zabudowa zbyt mocno!

  4. Z próżnego i Salomon nie naleje. Widocznie Miasto nie ma z czego dołożyć. Nikt nie krytykuje wykonawców których fantazja poniosła z cenami ofert.

  5. Wiem. Na Źródlanej grałam w klipę i palanta, a teraz to trudno przejść na drugą stroną.
    a radna Elżbieta z PiS pasła tam krasulę.
    Ale co to dla urzędasów. Wezmą strumyk w rury i będzie jeszcze parędziesiąt działek dla deweloperów.

Skomentuj

Please enter your comment!
Please enter your name here