Dwutygodnik „Wspólnota” po raz trzeci opublikował wyniki rankingu „Siła kobiet w samorządach”. Lubuskie po raz drugi jest na czele zestawienia w kategorii województw. Mamy najwyższy w Polsce wskaźnik feminizacji, który wynosi 60% (to o 22% więcej niż w poprzedniej edycji). – Od dziesięciu lat organizuję regionalne Kongresy Kobiet w celu promocji równego traktowania kobiet i mężczyzn, i mamy to! To pierwsze miejsce pokazuje, że warto! – komentuje Elżbieta Anna Polak – jedyny marszałek w Polsce w spódnicy!
To już trzeci ranking feminizacji sporządzony przez magazyn „Wspólnota”. W poprzedniej edycji Lubuskie także było liderem z wynikiem 44,33 proc. Dziś zostawia daleko w tyle pozostałe regiony. Drugie w zestawieniu woj. łódzkie ma bowiem zaledwie 30-procentowy wskaźnik feminizacji.
Nadal jesteśmy jedynym regionem w 20-letniej historii samorządu, w którym marszałkiem jest kobieta. Elżbieta Anna Polak rozpoczęła w ubiegłym roku trzecią kadencję na tym stanowisku.
– Niestety, nie stworzyliśmy w kraju takiego systemu, który dałby równe szanse kobietom i mężczyznom. Tego jestem pewna. Nie chodzi tu tylko o parytet, ale też o lepszy dostęp do przedszkoli i żłobków oraz równe traktowanie ekonomiczne. Kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni, mają niższe emerytury. Stulecie praw wyborczych kobiet powinno zobowiązywać nas – kobiety do tego, by nie tylko manifestować na ulicach, ale odważnie stawać po tej „drugiej stronie mocy”, czyli po stronie władzy. Podejmować decyzje i brać za nie odpowiedzialność. Faktycznie, wciąż jestem jedyną kobietą marszałkiem w 20-letniej historii samorządów wojewódzkich. Dlatego namawiam kobiety: musimy uwierzyć, że możemy kreować rzeczywistość. Powtarzając za Krzysztofem Wielickiem – legendą polskiego himalaizmu, jak się bardzo chce, to się wchodzi; zawsze trzeba mierzyć wyżej – mówi w wywiadzie dla „Wspólnoty” marszałek Polak.
W lubuskim sejmiku na 30 radnych, 11 to kobiety (36%).
Obecnie mamy w Lubuskiem 5 burmistrzyń (na 42 stanowiska), 7 wójcin (na 41 stanowisk) oraz jedną panią starostę. Jak czytamy we „Wspólnocie”, najniższa feminizacja samorządów jest w Polsce południowo-wschodniej, a najwyższa w zachodniej.
Źródło: UMWL
